Obserwuj w Google News

Żaryn: cudzoziemcy protestują w pobliżu granicy. "Nie chcemy do domu, chcemy do Europy"

2 min. czytania
06.12.2021 15:04
Zareaguj Reakcja

Cudzoziemcy zgromadzeni w magazynach na Białorusi podjęli protest. Nie chcą wracać do swoich krajów, lecz czekać na możliwość przedarcia się do Unii Europejskiej - poinformował w poniedziałek na Twitterze rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Opublikował także nagranie z incydentu, do którego doszło w jednym z magazynów, w których grupowani są migranci. 

Białoruś
fot. Twitter/Stanisław Żaryn

Od wielu dni z terenu Białorusi odlatują do swoich krajów cudzoziemcy, którzy wcześniej próbowali dostać się na Zachód m.in. przez granicę polsko-białoruską. W ubiegły czwartek rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn przekazał informację o kolejnej grupie powracających do swojej ojczyzny. Zaznaczył jednak, że powroty nie oznaczają końca białorusko-rosyjskiej operacji przeciwko Polsce.

Granica polsko-białoruska. Protest migrantów na Białorusi. Żaryn publikuje wideo

Jak poinformował w poniedziałek, część migrantów grupowana jest przez białoruskie służby w specjalnych magazynach. Żaryn opublikował na Twitterze nagranie, na którym widać przebywającą w jednym z takich magazynów grupę obcokrajowców, którzy protestują przeciw zmuszaniu ich do powrotu do państw arabskich. 

Redakcja poleca

"W magazynach, które służby białoruskie wykorzystują do grupowania cudzoziemców, migranci zorganizowali protest. Nie chcą wracać do swoich krajów, chcą czekać na możliwość przedarcia się do UE" – napisał Żaryn.

"W akcji filmowanej na potrzeby propagandowe brały udział również także dzieci" - wskazał. Wyjaśnił, że w czasie protestu cudzoziemcy krzyczeli: "nie chcemy do domu, chcemy do Europy".

Przyznał też, że "od wielu dni służby białoruskie rozpuszczają plotki wśród cudzoziemców, które mają na celu zachęcanie ich do atakowania granicy RP i prób przedarcia się na Zachód". "Reżim Aleksandra Łukaszenki jest wciąż zainteresowany destabilizowaniem Polski. Jednocześnie prowadzona jest gra na uśpienie czujności tych, którzy chronią polską granicę" - podkreślił.

Od początku roku Straż Graniczna zanotowała już niemal 40 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. W listopadzie było 8,9 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy, w październiku - 17,5 tys., wrześniu - 7,7 tys., sierpniu - 3,5 tys.

Stan wyjątkowy, a potem rozporządzenie szefa MSWiA przy granicy

Od 2 września w związku z kryzysem migracyjnym w przygranicznym pasie z Białorusią obowiązywał stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy wydanego na wniosek Rady Ministrów rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego do 30 listopada.

Natomiast od 1 grudnia do 1 marca na mocy rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego na terenie przy granicy z Białorusią obowiązuje zakaz przebywania. Obejmuje on 115 miejscowości województwa podlaskiego i 68 miejscowości województwa lubelskiego. Wprowadzenie zakazu przebywania w strefie nadgranicznej umożliwia nowelizacja ustawy o ochronie granicy państwowej.

RadioZET.pl/PAP/Twitter