„Pacjent zero” ujawniony? To sprzedawczyni z Wuhan mogła roznieść koronawirusa
Koronawirus rozprzestrzenił się z chińskiego Wuhan na cały świat. Podczas gdy naukowcy szukają „pacjenta zero”, The Wall Street Journal donosi, że to 57-letnia sprzedawczyni krewetek na targu w Wuhan mogła być pierwszą zakażoną osobą na świecie.

Był 10 grudnia, gdy Wei Guixian, sprzedawczyni krewetek na zamkniętym obecnie targu Huanan Seafood w Wuhan, poczuła się źle – pisze The Wall Street Journal. 57-letnia kobieta, myśląc, że jest przeziębiona, poszła do lokalnej przychodni, a potem wróciła do pracy. Osiem dni później ledwie przytomna leżała już w szpitalu.
Wei była jedną z 27 pierwszych osób, u których podejrzewano koronawirusa – potwierdza to zresztą oficjalny raport Wuhan Municipal Health Commission. Nie ma tu jednak potwierdzenia, by Wei była „pacjentką zero”. Trzeba w tym miejscu przypomnieć, że w połowie marca dziennik „South China Morning Post”, powołując się na rządowe źródła, informował, że najwcześniejszy odkryty przypadek zakażenia pochodził z 17 listopada i dotyczył 55-latka z prowincji Hubei. Pokrywa się tu natomiast informacja o tym, że do 15 grudnia całkowita liczba zakażonych osób wyniosła 27. Jedną z nich była Wei.
Kobieta żyje. Wyzdrowiała w styczniu po około miesięcznym leczeniu. Wei Guixian, która przez The Wall Street Journal została zidentyfikowana jako „pacjentka zero”, uważa, że zaraziła się w toalecie, którą dzieliła na markecie ze sprzedawcami mięsa. Jak mówi, kilkoro sprzedawców, którzy pracowali w pobliżu, też zachorowało. Jak wynika z raportu Wuhan Municipal Health Commission, faktycznie aż 24 z 27 pierwszych pacjentów odwiedziło targ w Wuhan.
Ofiar koronawirusa jest znacznie więcej?
Wkrótce Covid-19 sparaliżował Chiny, a potem rozprzestrzenił się na cały świat. Oficjalne dane Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) mówią 30 marca o ponad 730 tys. zakażeniach i ponad 34,5 tys. ofiarach śmiertelnych koronawirusa (przy 155 tys. wyleczonych). Nie wszyscy jednak dają wiarę oficjalnym statystykom – zwłaszcza w Wuhan, którego mieszkańcy po zniesieniu kwarantanny zaczęli głośno mówić o swoich wątpliwościach.
Azjatycka rozgłośnia radiowa Radio Free Asia, powołując się na doniesienia mieszkańców Wuhan, podaje, że rzeczywista liczba zgonów może nie być zgodna z oficjalnymi danymi. Według mieszkańców ofiar koronawirusa w Wuhan mogło być nawet powyżej 40 tysięcy, a nie – jak podają władze – niecałe 3 tysiące.
Chińczycy liczbę 40 tysięcy oszacowali na podstawie liczby kremacji, które rozpoczęto niedawno w Wuhan. RFA donosi, że siedem znajdujących się w tym mieście domów pogrzebowych od 23 marca działa na pełnych obrotach, a kremacje mają zostać zakończone przed chińskim świętem zmarłych Qingmingjie przypadającym na 5 kwietnia. Inne wyliczenia mówią nawet o liczbie 46 800 zmarłych.
RadioZET.pl/The Wall Street Journal/Radio Free Asia/South China Morning Post