Kolejna aktorka oskarża Polańskiego: zgwałcił mnie, gdy miałam 15 lat
Renate Langer, 61-letnia była niemiecka aktorka oskarża Romana Polańskiego o gwałt. Jako nastolatka miała spotkać się z polskim reżyserem, gdyż liczyła na rolę w filmie.
Do gwałtu miało dojść w domu w niemieckim mieście Gstaad w lutym 1972 roku. Renate Langer miała wówczas 15 lat - pisze o sprawie "New York Times". Była aktorka i modelka powiadomiła o zdarzeniu śledczych w Szwajcarii, gdzie od 2008 roku przestępstwa o charakterze pedofilskim nie ulegają przedawnieniu. Kobieta czeka na decyzję o wszczęciu postępowania.
Kolejna kobieta oskarża Polańskiego o molestowanie. Miała wtedy 16 latLanger twierdzi, że nie ujawniały sprawy wcześniej, bo bała się o zdrowie rodziców. - Moja mama dostałaby przez to zawału - stwierdziła. Po latach o gwałcie opowiedziała partnerowi. Do zgłoszenia sprawy na policję skłoniły ją zeznania innych kobiet, oskarżających Polańskiego o molestowanie.
Kobieta opowiada, że polskiego reżysera poznała jako 15-latka. Do wspólnego spotkania doszło, gdy reżyser wyraził zainteresowanie daniem jej angażu w filmie. Jak wspomina, Polański miał ją zgwałcić w sypialni swojego mieszkania, pomimo prób oporu z jej strony. Kolejnego gwałtu miał dopuścić się na planie zdjęciowym filmu w Rzymie.
RadioZET.pl/New York Times/DG
Tu się dzieje
