33-latka porzuciła troje dzieci w lesie. Zostawiła je nagie na mrozie
33-letnia Rosjanka porzuciła troje swoich dzieci w lesie. Rodzeństwo zostało uratowane przez przechodnia, który wyprowadzał psa. Dzieci przeżyły, choć musiały przetrwać na kilkustopniowym mrozie całkowicie nago. W mediach pojawiły się też informacje, że dwoje z nich to dzieci znanego biznesmena z branży jubilerskiej.

O sprawie informuje Wirtualna Polska, powołując się na relacje z zagranicznych mediów. Do zdarzenia doszło 12 lutego. 33-letnia matka opuściła mieszkanie w okręgu Nowomoskiewskim i udała się samochodem do lasu. Tam miała rozebrać swoje dzieci, porzucić ich ubrania w śniegu i zostawić.
Rosja. Zostawiła trójkę nagich dzieci w lesie na mrozie
Jak pisze WP, dzieci (roczne, 3- i 11-letnie) po 20 minutach przebywania na kilkustopniowym mrozie zostały dostrzeżone i uratowane przez przechodnia, który akurat wyprowadzał psa na spacer. Wyniósł maluchy z lasu, po czym zawiadomił policję. Ta zatrzymała nieopodal matkę dzieci, która podczas zatrzymania miała być agresywna.
Śledztwo w kierunku usiłowania zabójstwa wszczęła już prokuratura. Kobieta trafiła na obserwację psychiatryczną, natomiast trójka dzieci do szpitala. Na szczęście nic im nie grozi.
Natalia Wazina - bo tak brzmi nazwisko matki - miała być według rosyjskich mediów (co przywołuje WP) - kochanką Ilii Kluewa, milionera z branży jubilerskiej. Przedsiębiorca - mimo że ma żonę, z którą wychowuje czwórkę potomstwa - okazał się także być ojcem dwojga z trójki dzieci porzuconych przez Wazinę w lesie. Z 33-latką miał go łączyć kilkuletni romans.
Chcesz otrzymywać więcej takich informacji? Śledź Kronikę Kryminalną Radia ZET na Facebooku
RadioZET.pl/wp.pl