29-latka uprawiała seks z 15-letnim uczniem. "Wykorzystała go, gdy jego babcia umierała w szpitalu"
Sedu Epuna z Hull w Wielkiej Brytanii przyznała się do współżycia seksualnego z 15-latkiem. 32-latka została skazana na 2,5 roku więzienia. Uczeń zeznał w sądzie, że kobieta "wykorzystała go, gdy jego babcia umierała w szpitalu".

Sedu Epuna miała 29 lat, kiedy poznała nastolatka w mediach społecznościowych. Początkowo chłopiec powiedział jej, że ma 17 lat. Kobieta zwabiła go do domu i poprosiła, żeby zapalił z nią marihuanę. Zapytała także 15-latka, czy jest prawiczkiem - relacjonował podczas rozprawy sądowej oskarżyciel Stephen Robinson.
29-latka miała sama zainicjować kontakt z uczniem, całując go i prosząc, by jej dotknął. Potem zaprosiła dziecko do sypialni, gdzie uprawiali seks. Podczas jednej ze schadzek w domu obecna była córka Epuny. - Za drugim razem, gdy się spotkali, chłopiec przyznał się, że ma 15 lat, ale to jej nie zniechęciło – kontynuował Robinson. W sumie, jak dowiedział się sąd, para miała uprawiać seks siedem razy.
Wielka Brytania. Uprawiała seks z 15-latkiem. Wysyłała mu pikantne SMS-y
29-latka była świadoma, że źle postępuje, ale kontynuowała relację. "Jeśli się kochamy, musimy się ukrywać, dopóki nie skończysz 16 lub 17 lat. Jeśli ludzie dowiedzą się, że jestem z tobą, grozi mi więzienie" - pisała do nastolatka. Poruszyła też z chłopcem temat antykoncepcji, mówiąc, że "nie chce, żeby został ojcem w wieku 15 lat". Miała mu także wysyłać pornograficzne zdjęcia obrazujące pozycje seksualne.
Chłopiec opowiedział o swoim kontakcie z dorosłą kobietą chorej babci, która przebywała wówczas w szpitalu. Miała obiecać, że porozmawia z 29-latką. Tak się jednak nie stało, ponieważ zmarła.
Znajomość z 15-latkiem skończyła się we wrześniu 2019 roku, kiedy chłopiec przyznał "nie może już tego znieść". Dodał także, że "nie chce wpakować kobiety w g*wno". Pozwana odpowiedziała wówczas, że ma złamane serce. W oświadczeniu odczytanym w sądzie 15-latek przyznał, że "że czuje się zawstydzony tym, co się stało" i "oszukany przez dużo starszą od siebie kobietę". "Miałem tylko 15 lat i byłem niedoświadczony, byłem też ciekawy i naiwny tak jak wielu chłopców w moim wieku. [...] Czuję, że mnie wykorzystała" - powiedział.
32-letnia dziś Brytyjka straciła opiekę nad córką. Została skazana na 2,5 roku więzienia. W uzasadnieniu wyroku podkreślono, że kobieta była świadoma, że wchodzi w zakazaną relację z 15-latkiem, mimo to nic jej nie powstrzymało. "Wykorzystała go dla własnej satysfakcji seksualnej i zostawiła zawstydzonego" - oświadczył sąd.
RadioZET.pl/Daily Mail