Dwie osoby zginęły, jedna została ranna. "Sprawca uciekł samochodem"
Dwie osoby zginęły, a jedna została ranna w strzelaninie, do której doszło czwartek wieczorem w Marsylii na południu Francji. "Sprawca, który był uzbrojony w długą broń, uciekł samochodem" - podały źródła policyjne, które cytuje AFP.

Do strzelaniny doszło około godz. 19.40 na północy miasta. Spalony samochód został później odnaleziony w pobliżu miejsca zdarzenia, jednak na razie nie udało się policji ustalić na pewno, czy to nim uciekł napastnik.
Jak pisze AFP, nie jest też jasne, czy czwartkowa strzelanina związana była z wojnami gangów, ale to właśnie one są przyczyną większości podobnych incydentów w drugim, co do wielkości, mieście Francji.
Marsylia. Dwie osoby zginęły w strzelaninie
W połowie września młoda kobieta została w swoim mieszkaniu w Marsylii trafiona zabłąkanym pociskiem z automatu Kałasznikowa w czasie ulicznych porachunków gangów handlarzy narkotyków. Minister spraw wewnętrznych Francji Gerald Darmanin zapowiedział wtedy, że w Marsylii rozlokowana zostanie w listopadzie specjalna jednostka policji do zwalczania przestępczości zorganizowanej.
Mieszkańcy Marsylii w rozmowie z mediami podkreślali, że nie czują się bezpieczni w mieście nawet w swoich mieszkaniach. Francuski portal Numbeo, oceniający jakość życia w poszczególnych regionach i miastach kraju, ostrzega, że w 100-stopniowej skali przestępczość w Marsylii plasuje się na poziomie 71,71, a przestępczość związana z handlem narkotykami sięga 74,34.
Według ustaleń AFP, od początku roku w porachunkach gangów narkotykowych zastrzelone zostały w Marsylii 42 osoby, w tym trzy przypadkowe osoby.