Kadyrow grzmi ws. broni atomowej, Kreml reaguje. "Tu nie może być innych rozważań"
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odniósł się w poniedziałek do emocjonalnego wpisu lidera Czeczenii Ramzana Kadyrowa ws. użycia broni atomowej w Ukrainie. Jego zdaniem doktryna nuklearna Federacji Rosyjskiej nie powinna polegać na emocjach.

Wojna w Ukrainie wciąż upływa pod znakiem kontrofensywy wojsk podległym władzom w Kijowie. W sobotę odzyskały one kontrolę nad miastem Łyman w obwodzie donieckim, zaledwie dzień po ogłoszeniu przez Władimira Putina aneksji czterech obwodów okupowanych w Ukrainie.
W Rosji pojawia się coraz więcej głosów niezadowolenia z decyzji Kremla. W chórze krytyków główne miejsce zajął lider Czeczenii Ramzan Kadyrow. „Nie wiem, co raportuje Ministerstwo Obrony głównodowodzącemu, ale ja osobiście uważam, że potrzebne są bardziej radykalne działania, włącznie z ogłoszeniem stanu wojennego nad granicą i użycia broni jądrowej małej mocy” – oświadczył w mediach społecznościowych Kadyrow. W poniedziałek do tych słów odniósł się rzecznik Kremla.
Kreml odpowiada Kadyrowowi. Lider Czeczenii chciał użycia broni atomowej
- Szefowie regionów mają prawo wyrażać swój punkt widzenia. W końcu są to szefowie całych rosyjskich regionów, w tym Ramzan Kadyrow, który, jak wiadomo, od samego początku specjalnej operacji wojskowej (tak Kreml nazywa inwazję na Ukrainę - red.) zrobił wiele i wniósł bardzo duży wkład w prowadzenie kampanii. I nadal się przyczynia. Inną rzeczą jest to, że nawet w trudnych momentach emocje powinny być wykluczone z jakichkolwiek ocen - powiedzał Pieskow, cytowany przez rosyjskie media państwowe.
Rzecznik Kremla dodał, że Rosja może użyć broni jądrowej tylko na podstawie obowiązującej doktryny wojskowej. - Tu nie może być innych rozważań – podkreślił.
Zgodnie z rosyjską doktryną nuklearną z 2020 r. użycie broni jądrowej jest możliwe, jeśli zostanie użyta broń masowego rażenia przeciwko Federacji Rosyjskiej i jej sojuszników, otrzymane zostaną wiarygodne informacje o wystrzeleniu rakiet balistycznych w kierunku Rosję i jej sojuszników, a także w przypadku "agresji na Federację Rosyjską z użyciem broni konwencjonalnej, gdy zagrożone jest samo istnienie państwa".
W ostatnich dniach politycy Kremla powtarzali słowa, że Rosja będzie stosować doktrynę nuklearną także wobec anektowanych terenów w Ukrainie. Doświadczenia ostatnich godzin w Donbasie pokazują, że te deklaracje nie mają pokrycia.
RadioZET.pl/AFP/PAP