Są dowody na udział Rosji w zestrzeleniu malezyjskiego Boeinga w 2014
Dysponujemy dowodami, że to Federacja Rosyjska dostarczyła wyrzutnię rakiet użytą do zestrzelenia boeinga linii Malaysia Airlines w 2014 roku nad wschodnią Ukrainą – przekazał w środę międzynarodowy zespół śledczy powołany do zbadania katastrofy.

Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
Holenderska policja, wchodząca w skład międzynarodowego zespołu śledczego ds. zbadania katastrofy malezyjskiego Boeinga zestrzelonego w 2014 roku nad wschodnią Ukrainą, podała w środę nazwiska trzech Rosjan i Ukraińca podejrzanych o udział w katastrofie.
Wskazani Rosjanie to: Igor Girkin, Siergiej Dubinski i Oleg Pułatow, a Ukrainiec to Leonid Charczenko.
Katastrofa samolotu Malaysia Airlines MH17: Pocisk należał do armii rosyjskiejŚledczy zapowiedzieli, że jeszcze w środę zwrócą się do władz Federacji Rosyjskiej o pozwolenie na przesłuchanie podejrzanych przebywających na terytorium tego państwa. Uważa się, że czwarty z podejrzanych, obywatel ukraiński, jest na terytorium Ukrainy.
Zaznaczono, że śledztwo trwa nadal i zaapelowano do świadków o zgłaszanie się w celu złożenia zeznań.
Ukraińska prokuratura: będziemy dążyć do aresztowania Charczenki
Ukraina zamierza aresztować Leonida Charczenkę, jednego z podejrzanych o spowodowanie katastrofy malezyjskiego boeinga, zestrzelonego w 2014 roku nad wschodnią Ukrainą – oświadczył w środę ukraiński prokurator generalny Jurij Łucenko.
Eksperci: nadal nie wiemy, dlaczego rozbił się malezyjski Boeing„Będziemy dążyć do aresztowania tej osoby; zrobimy wszystko, co w naszej mocy. Jeśli nam się uda, zorganizujemy posiedzenie sądu w Holandii i zgodnie z międzynarodowym porozumieniem między Ukrainą i Holandią wykonamy decyzję sądu w stosunku do tej osoby” – powiedział Łucenko na konferencji prasowej w Holandii.
RadioZET.pl/PAP