"Niepokoi nas Polska". Łukaszenka ujawnił szczegóły rozmowy z Putinem
Alaksandr Łukaszenka ujawnił we wtorek, że w Soczi rozmawiał z Władimirem Putinem m.in. o Polsce. Przywódca Białorusi insynuował, że w 2020 roku, gdy w jego kraju odbywały się protesty po sfałszowanych wyborach prezydenckich, podjęto próbę przyłączenia Białorusi do Polski, aby była buforem między Zachodem a Rosją.

Alaksandr Łukaszenka podczas spotkania z gubernatorem rosyjskiego Kraju Krasondarskiego w Mińsku ujawnił szczegóły rozmowy, którą przeprowadził z Władimirem Putinem 15 września w Soczi. - Zgodziliśmy się, jak będziemy działać na Białorusi. Oczywiście nie wypowiadamy tego publicznie. Nasze ostatnie negocjacje na waszej ziemi poświęciliśmy obronności i bezpieczeństwu - mówił przywódca Białorusi.
Łukaszenka, cytowany przez państwową agencję Belta, podkreślił znaczenie “wspólnych działań”, aby odpowiedzieć na zagrożenia, z którymi według niego Białoruś musi się mierzyć. - Ukraina to dopiero początek. […] Jeśli się nie zmobilizujemy i nie pokażemy im, że potrafimy właściwie odpowiedzieć - mówił.
Łukaszenka rozmawiał z Putinem o Polsce
- My i Rosja także sądzimy, że Polska jest najbardziej niepokojąca, a za Polską stoi Ameryka. Postanowili zniszczyć wszystko, co tu istnieje, przede wszystkim Unię Europejską. Wspiera ich w tym głównie Polska - stwierdził Łukaszenka.
- W 2020 r. chcieli nas zaanektować, abyśmy byli „buforem między Rosją, Wschodem i Zachodem. Ale to nie wyszło. Dlatego teraz dużą wagę przywiązujemy do przemysłu obronnego - odgrażał się białoruski przywódca.
Łukszenka, mówiąc o wydarzeniach sprzed trzech lat, prawdopodobnie odnosi się do masowych protestów, które wybuchły w sierpniu 2020 roku na Białorusi po sfałszowanych wyborach prezydenckich. Demonstracje zostały krwawo stłumione przez reżim w Mińsku. Polska i Litwa wparły wówczas białoruską opozycję, zainicjowały unijne sankcje wobec reżimu Łukaszenki i udzieliły azylu uchodźcom politycznym.