Obserwuj w Google News

Putin podpisał ważny dekret. Jest w nim mowa o "stanie wojennym"

2 min. czytania
14.11.2023 14:14
Zareaguj Reakcja

Władimir Putin wykonał pierwszy krok w kierunku przyszłorocznych wyborów prezydenckich w Rosji. Dyktator i zbrodniarz wojenny podpisał dekret o zmianach w ordynacji wyborczej. Chce w ten sposób umożliwić przeprowadzenie głosowania na terytoriach okupowanych w Ukrainie.

Władimir Putin
fot. GAVRIIL GRIGOROV/AFP/East News (ilustracyjne)

Rosja będzie wybierać nowego prezydenta w marcu 2024 roku. Podobnie jak w latach poprzednich, również przyszłe wybory prawdopodobnie będą nierówne. Kreml odmawia udziału kandydatom opozycyjnym. Według nieoficjalnych doniesień mediów zamierza w nich startować 71-letni Władimir Putin.

Serwis The Moscow Times poinformował, że we wtorek dyktator podpisał dekret w sprawie zmian w ordynacji wyborczej. Zgodnie ze znowelizowaną ustawą o wyborach prezydenckich Centralna Komisja Wyborcza Rosji (CKW) będzie mogła przeprowadzić wybory w obwodach "objętych stanem wojennym" po konsultacji z Federalną Służbą Bezpieczeństwa i Ministerstwem Obrony. Chodzi o tereny tymczasowo okupowane przez Rosję w Ukrainie.

Redakcja poleca

Putin zmienia prawo wyborcze. Głosowanie też na obszarach okupowanych

Co więcej, przebieg głosowania na okupowanych terenach będą mogli obserwować tylko dziennikarze akredytowani przez władze rosyjskie. W praktyce to oznacza, że tylko kremlowska propaganda będzie mogła relacjonować, co dzieje się w prowizorycznych komisjach wojskowych.

"Analitycy twierdzą, że najnowszy dekret Putina dostosowuje ustawę o wyborach prezydenckich do zmian wprowadzonych na początku tego roku w innych ordynacjach wyborczych" - dodał The Moscow Times.

Już we wrześniu tego roku Kreml przeprowadził na okupowanych terenach w Ukrainie wybory lokalne. Ich przebieg nie został uznany przez państwa zachodnie oraz instytucje międzynarodowe. W 2022 roku władze Rosji jednostronnie zdecydowały o aneksji czterech ukraińskich obwodów - chersońskiego, donieckiego, ługańskiego i zaporoskiego. Kreml nawet nie kontroluje w pełni całego terenu tych regionów 

Źródło: Radio ZET/The Moscow Times

Nie przegap