Rosyjska propaganda na sterydach. Putin przemawiał na stadionie Łużniki
Kremlowska propaganda w środę zorganizowała propagandowe wydarzenie na stadionie Łużniki w Moskwie. - Toczymy bitwę o nasze historyczne ziemie - powiedział Władimir Putin, którego przemówienie było najważniejszym punktem nacjonalistycznego spędu.

Rosja wytacza propagandowe armaty przed rocznicą pełnoskalowej inwazji na Ukrainę. We wtorek prezydent kraju Władimir Putin wygłosił orędzie przed Zgromadzeniem Federalnym (połączone izby parlamentu), w którym powtarzał teorie o zagrożeniu ze strony państw NATO, rzekomych aspiracjach atomowych Ukrainy i przestawieniu się gospodarki na wojenne tory.
Dzień później Putin znów ogłosił propagandową mowę na stadionie Łużniki w Moskwie. Kreml zorganizował tutaj wydarzenie dla poparcia polityki rządu tuż przed Dniem Obrońcy Ojczyzny. Nawet 200 tys. osób z rosyjskimi flagami przysłuchiwało się słowom dyktatora.
Propagandowa impreza w Moskwie. Putin wygłosił przemówienie
- Właśnie usłyszałem od najwyższego dowództwa wojskowego kraju, że teraz toczy się bitwa o nasze historyczne ziemie, o nasz lud – powiedział Putin. Dodał, że "tę bitwę prowadzą sami odważni bojownicy”.
W jego ocenie cały kraj popiera żołnierzy, którzy napadli na Ukrainę. - Jesteśmy dumni i na ich cześć - hurra po trzykroć! - zakończył dyktator. Z kolei niezależna telewizja Dożd poinformowała, że w trakcie wydarzenia na Łużnikach w pobliżu stadionu ustawiono systemy przeciwlotnicze Pantsir-S1.
Prezydent Rosji Władimir Putin we wtorkowym orędziu o stanie państwa nie przedstawił żadnych sposobów na przełamanie impasu w wojnie na Ukrainie, a prezentowane przez niego sprzeczne ze sobą narracje powodują, że przekaz jest nieskuteczny - oceniło w środę brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej wskazano, że wygłoszone we wtorek przez Putina orędzie o stanie państwa było pierwszym od 2021 roku. Jak przekazano, dał w nim do zrozumienia, iż zamierza kontynuować "specjalną operację wojskową" na Ukrainie. Scharakteryzował zachodnie elity jako te, które "stały się symbolem całkowitego bezpruderyjnego kłamstwa" i zawiesił udział Rosji w traktacie o ograniczeniu zbrojeń strategicznych New START.
"Putin kontynuował wojowniczy ton, jaki przyjął w przemówieniach w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, ale nie przedstawił żadnych praktycznych środków, które mogłyby przełamać obecny impas Rosji na polu walki. Putin nadal prezentuje sprzeczną narrację o walce egzystencjalnej, jednocześnie upierając się, że wszystko w Rosji jest w porządku i idzie zgodnie z planem. To sprawia, że oba przekazy są nieskuteczne" - napisano.
RadioZET.pl/AFP