Oceń
Kandydat zjednoczonej opozycji na prezydenta Rzeszowa Konrad Fijołek zdecydowanie wyprzedza pozostałych kandydatów – wynika z sondażu IBRiS dla Radia ZET. Na Fijołka wskazało 41,9 proc. zapytanych, na drugą Ewę Leniart, wojewodę podkarpackiego i kandydatkę PiS, postawiło 24 proc. Wiceminister sprawiedliwości i nominat ustępującego prezydenta Marcin Warchoł uzyskał trzeci wynik i nie wchodzi do drugiej tury.
Przedterminowe wybory prezydenckie w Rzeszowie coraz bliżej. Zarządzono je na 9 maja, z uwagi na rezygnację z urzędu prezydenta Tadeusza Ferenca. Rządzący miastem od 2002 roku 81-latek skarży się na coraz większe problemy zdrowotne, zwłaszcza po przebytym Covid-19.
Sytuacja epidemiczna wciąż jest jednak niepewna, stąd rządzący coraz więcej mówią o przełożeniu wyborów na drugą połowę czerwca, co zalecił już Główny Inspektorat Sanitarny. Rzecznik rządu Piotr Mueller przekazał, że decyzja ma zapaść na początku przyszłego tygodnia. Pracownia IBRiS spytała mieszkańców o ich poparcie dla kandydatów ubiegających się o schedę po Tadeuszu Ferencu.
Wybory prezydenckie w Rzeszowie. Konrad Fijołek wyraźnie na czele, Leniart i Warchoł daleko z tyłu
Z sondażu wynika, że na prowadzeniu jest kandydat opozycji (KO, PSL, Polska 2050 Szymona Hołowni, Lewica) Konrad Fijołek. Samorządowiec, wieloletni pracownik rzeszowskiego ratusza uzyskał 41,9 proc. wskazań, zdecydowanie wyprzedzając drugą w zestawieniu Ewę Leniart. Wojewoda podkarpacki, kandydatka PiS uzyskała 24 proc.
Dopiero trzecie miejsce otrzymał w sondażu Marcin Warchoł, któremu poparcia udzielił ustępujący prezydent Rzeszowa. Wiceminister sprawiedliwości z Solidarnej Polski mógłby liczyć na 16,6 proc. głosów. Zarówno wynik Warchoła, jak i Leniart pokazują, że walcząca o urząd prezydenta Zjednoczona Prawica ma problem, a jej kandydaci nie uzyskują imponującego wyniku.
Czwarte miejsce zajmuje ostatni z kandydatów na prezydenta, poseł Konfederacji Grzegorz Braun z wynikiem 11,2 proc. W kontekście krajowego wyniku Konfederacji w ostatnich wyborach do Sejmu jest to dobry wynik, jedynie nieco niższy niż w przedterminowych wyborach prezydenckich w Gdańsku w 2019 roku. Swojego kandydata nie wskazało 6,4 proc. zapytanych rzeszowian.
Więcej rzeszowian pójdzie na wybory niż nie zagłosuje
Dodajmy, że rzeszowianie, mimo pandemii koronawirusa, są raczej zdeterminowani, by iść na wybory. "Zdecydowanie" weźmie w nich udział 42,5 proc. zapytanych, a "raczej tak" – 17,3 proc. Odpowiedź "zdecydowanie nie" wybrało 22,6 proc., a "raczej nie" 17 proc. Jeszcze 6 proc. wyborców ze stolicy Podkarpacia nie wie, czy wybierze się na głosowanie. Badanie IBRiS dla Radia ZET przeprowadzono na próbie 1000 mieszkańców Rzeszów w dniach 19-20 kwietnia 2021, metodą wywiadów telefonicznych wspomaganych komputerowo (CATI).
Przypominamy, że już 2 maja w Radiu ZET odbędzie się debata wszystkich kandydatów na urząd prezydenta Rzeszowa. Poprowadzi ją Andrzej Stankiewicz. Debatę będziemy transmitowali na RadioZET.pl oraz naszym Facebooku.
RadioZET.pl/IBRiS
Oceń artykuł
