Tragedia na Pomorzu. Auto wyleciało z drogi, nie żyją dwie osoby
Dwie osoby zginęły w wypadku, do którego doszło w czwartek o poranku w Klukowej Hucie na Kaszubach (woj. pomorskie). Samochód, którym jechali 70-letni kierowca i 78-letnia pasażerka, wypadł z drogi i uderzył w drzewo.
Do tragedii doszło na drodze wojewódzkiej nr 228 w Klukowej Hucie. Odcinek między tą miejscowością a Kartuzami został zablokowany. Jak podała PAP oficer prasowa kartuskiej policji sierż. Aldona Domaszk, do wypadku przed godz. 8 rano.
Klukowa Huta. Koszmarny wypadek, nie żyją dwie osoby
- Ze wstępnych informacji policjantów wynika, że kierujący samochodem osobowym 70-letni mężczyzna, najprawdopodobniej jadąc z Kartuz do Klukowej Huty, z nieznanych przyczyn na łuku drogi zjechał na prawe pobocze i uderzył w drzewo – relacjonowała sierż. Domaszk. W wypadku zginęli kierowca i 78-letnia pasażerka.
Na miejscu pracują policjanci pod nadzorem prokuratora. Droga numer 228 między Klukową Hutą a Kartuzami była zablokowana o poranku. Policjanci wyznaczyli objazd lokalnymi drogami.
RadioZET.pl/PAP - Piotr Mirowicz
Tu się dzieje
Gorący dzień w Sejmie. Wszystko, co trzeba wiedzieć przed obradami 11 grudnia
Ostra wymiana zdań w TVP, Kłeczek nie wytrzymał. "Łapy precz!"
Naprawa państwa po PiS? Matczak: nie da się tego zrobić uderzeniem młotka
Ostatnia taka miesięcznica smoleńska. Były kwiaty, policja i manifestacja
Hołownia: Umowy podpisane przez tymczasowy rząd PiS mogą być unieważnione
Paweł Kukiz poprze Tuska na premiera? Wskazał warunek. "Zastanowię się"
Salwa śmiechu po słowach Jacka Ozdoby. Mówił o zacieraniu śladów
Zakażeń COVID-19 więcej niż w statystykach? "Część lekarzy i pacjentów się nie testuje"
Polacy ocenili plany Donalda Tuska. "To jest enigma"
Tak Duda szykuje się na gorący polityczny tydzień. "Obstawa i goprowcy w pogotowiu"
Nauczycielka przedszkola nie żyje. "Jesteśmy zszokowani"
Wychłodzona kobieta na trawniku. Miała obrażenia na twarzy
Na plaży znaleziono zwłoki kobiety. Akcja służb w Gdyni
Decyzje PiS po 15 października. Kosiniak-Kamysz mówi, co zrobi nowy rząd
