Meteorolog bije na alarm. "Sytuacja jest dość krytyczna"
Temperatura na wszystkich lodowcach w Alpach, położonych na różnej wysokości, wynosi powyżej zera. – Sytuacja jest dość krytyczna – alarmuje meteorolog z włoskiego Komitetu Badań Naukowych Claudio Tei. Rekordową temperaturę – 13,3 stopnia Celsjusza – zanotowano w sobotę na szczycie masywu Marmolada we Włoszech, najwyższego w Dolomitach.
Ekspert, cytowany przez włoską agencję Ansa, podkreślił, że najgorętszymi dniami tej fali upałów będą poniedziałek i wtorek. Temperatury sięgną 38 stopni w wielu miastach, czyli o ponad 7 stopni więcej niż wynosi średnia dla drugiej połowy sierpnia. Wciąż bardzo upalnie będzie we Florencji, Rzymie i Bolonii, gdzie od kilku dni obowiązuje najwyższy stopień alarmu, a także między innymi w Mediolanie i Turynie. Gorąco też będzie w Alpach, gdzie termometry pokażą średnio o 10 stopni więcej niż zwykle w tym okresie.
Dolomity. Rekordowa temperatura na szczycie masywu Marmolada
W sobotę 19 sierpnia rekordową temperaturę 13,3 stopnia zanotowano na szczycie masywu Marmolada we Włoszech, najwyższego w Dolomitach, położonego na wysokości 3343 metrów nad poziomem morza. Odczytu dokonano przed godziną 17. Obecna temperatura to, jak zaznaczono, rekord ostatniej epoki.
Dane te wywołują coraz większe zaniepokojenie stanem lodowców, które są w wyniku zmian klimatycznych nadzwyczaj kruche i zagrożone. Kiedy przed ponad rokiem runął gigantyczny fragment lodowca, w wyniku czego zginęło 11 osób, temperatura masywu Marmolada wynosiła 12,7 st. – przypominają meteorolodzy.
Upał w Dolomitach to efekt kolejnego antycyklonu, jaki napłynął nad Włochy z północnej Afryki. Według synoptyków "gorący język" antycyklonu przyniesie dalszy wzrost temperatur także w wysokich górach.
Tu się dzieje
