Radosław Sikorski o liderach ZP: Wojna na szczury i przecieki trwa w najlepsze
- Ja bym tego nie nazywał porozumieniem programowym, bo tam przecież nie o program się kłócą, tylko o stołki w spółkach Skarbu Państwa, sprawę Unii Europejskiej i kto, kogo tam na listy wpuści, czy nie – mówi Gość Radia ZET Radosław Sikorski, pytany o porozumienie programowe liderów Zjednoczonej Prawicy.

Zdaniem europosła PO, „wojna na przecieki i różne szczury, które sobie panowie podkładają, jest w najlepsze”. Nie będzie przyspieszonych wyborów? - Kaczyński już raz zrobił przyspieszone wybory w 2007 roku i przerżnął. Teraz zrobi wiele, aby tego nie powtórzyć – uważa gość Beaty Lubeckiej.
Pytany o wybory prezydenta Rzeszowa i o rekomendację GIS, by przełożyć je ze względów epidemiologicznych, Radosław Sikorski ocenia, że rządzącym wcale nie chodzi o bezpieczeństwo. - Mamy podejście: trzeba przełożyć, bo przegramy. Ta władza igra zdrowiem Polaków w celach politycznych – uważa europarlamentarzysta. Sikorski dodaje, że „nie wprowadzono stanu klęski epidemiologicznej, stanu nadzwyczajnego, bo priorytetem było przepchanie pana Dudy na prezydenta i teraz mamy to samo”.
Radosław Sikorski: Legion Europejski odciążyłby USA i NATO. To realny wkład Europy w bezpieczeństwo Zachodu
- To byłby realny, a nie werbalny wkład Europy w bezpieczeństwo Zachodu, ale przede wszystkim Unii Europejskiej. Służyłoby to polskim interesom, bo zagrożenie masową migracją jest wielkim, politycznym zagrożeniem dla istnienia UE – mówi o Legionie Europejskim, Gość Radia ZET, były szef MSZ Radosław Sikorski. Legion Europejski jest częścią pomysłu PO na polską dyplomację. - To coś, co ja zaproponowałem już w Parlamencie Europejskim i pomysł ten znalazł aprobatę, w sensie większości, w raportach dot. obronności – zaznacza europoseł i były minister obrony. Sikorski tłumaczy, że w tej chwili mamy tzw. grupy bojowe, czyli teoretyczna brygada, złożona z 3 batalionów, po jednym z kraju, „która teoretycznie ma roczny dyżur i teoretycznie mogłaby być wysłana do umownej Libii”. - Nigdy nie została jeszcze użyta. A problem polega na tym, że żeby ją użyć, to musiałyby zgodzić się 3 kraje i za to zapłacić. Proszę sobie wyobrazić – nie ma chętnych – mówi gość Beaty Lubeckiej. Jego zdaniem Legion Europejski to byłaby brygada, która składa się z ochotników państwa członkowskich UE, finansowana jest z budżetu obronnego Unii, a decyzje podejmowałaby RE. - Taka jednostka odciążyłaby USA i NATO, szczególnie na naszej południowej flance, ale z czasem można jej użyć w różnych miejscach – mówi Radosław Sikorski.
- Nie tylko coś wiem, ale przewodzę sekretariatowi ds. zagranicznych PO, który regularnie się zbiera, wypracowuje stanowiska, na przykład ws. Funduszu Odbudowy – mówi Radosław Sikorski, pytany w internetowej części programu „Gość Radia ZET” o gabinet ekspertów Platformy Obywatelskiej, który zapowiadał w Radiu ZET Borys Budka. Partia zrezygnowała z „gabinetu cieni” i postawiła na inną formułę. Europoseł PO i były szef dyplomacji zdradza, kto, oprócz niego, znajduje się w sekretariacie ds. zagranicznych. - Za sprawy europejskie odpowiada Agnieszka Pomaska. Jest też Tomasz Siemoniak, Grzegorz Schetyna, Paweł Zalewski, Paweł Kowal i kilku ekspertów spoza partii – wylicza gość Beaty Lubeckiej.
Radosław Sikorski ma również pomysł, jak partia może otwierać się na ludzi młodych. - Byłbym zwolennikiem tego, żeby członkowie PO, poniżej 35 lat, mieli gwarantowane miejsce w pierwszej trójce, na naszych listach wyborczych, żeby zasilić młodszymi klub parlamentarny – proponuje Gość Radia ZET. Jego zdaniem byłoby to „namacalne, podmiotowe potraktowanie młodszych członków”.
"Teraz są na spalonym"
Pytany o prezydenta USA, który odwiedzi Bratysławę, a nie Warszawę, były szef MSZ ocenia, że to wina polityki naszego rządu. - Skrajnie zideologizowana, krótkowzroczna i głupia. No i teraz są na spalonym – komentuje. - Biden rozmawiał już z 40 innymi przywódcami, ale dla Andrzeja Dudy nie znalazł czasu – dodaje Radosław Sikorski. - Przestrzegałem: nie stawiajcie wszystkich żetonów na jednego, szalonego gościa, nie stawiajcie wszystkich kart na Trumpa – przypomina Sikorski.
- Ewa Kopacz zachowała się wtedy heroicznie. Jako minister zdrowia wcale nie musiała tam jechać, a pojechała i pracowała przez kilka dni i sortowała kawałki ciał, żeby spełnić ówczesne, bardzo uporczywe prośby rodzin, żeby jak najszybciej przetransportować je dla godnego pochówku – mówi Gość Radia ZET Radosław Sikorski, pytany o zdjęcie Ewy Kopacz z prosektorium. Zdaniem byłego szefa polskiej dyplomacji, wcale nie możemy mieć pewności, że jest ono prawdziwe. - Gdyby się okazało, że zostało podrzucone przez jakichś Rosjan, to byłoby ciekawe, prawda? – dodaje europoseł. Zdaniem Sikorskiego, byłej minister zdrowia należą się „wyrazy wdzięczności, a nie takie manipulacje”. - To skandaliczne. To kolejny incydent w używaniu tragedii smoleńskiej do swoich celów. Przez ludzi, którzy bardzo oburzają się, gdy wytknie im się, że zamiast na miejsce katastrofy, poszli na obiadek w Smoleńsku – komentuje gość Beaty Lubeckiej. - To, że ktoś, w czasie 3 godzin pracy wyszedł na korytarz, zapalił papierosa i wypił kawę, to mnie kompletnie nie szokuje – dodaje polityk.
Dopytywany o podkomisję smoleńską, były szef MSZ i MON uważa, że „nie ma żadnej komisji i nie ma żadnego raportu”. - Są tylko limuzyny, pensje i jakieś durne eksperymenty. Mamy polski raport komisji Millera, który ustalił przyczyny – mówi Radosław Sikorski.
"Wewnętrzne sondaże pokazywały, że Trzaskowski ma mikroskopijnie większą szansę"
Pytany o ostatnie wybory prezydenckie i wybór Rafała Trzaskowskiego, a nie jego, europoseł tłumaczy: - Mieliśmy wewnętrzne sondaże, które pokazywały, że Rafał Trzaskowski ma mikroskopijnie większą szansę, ale też przegrywa. - W granicach błędu statystycznego – dodaje. Kolejne wybory? - Myślę, że prezydent Warszawy chciałby spróbować swoich sił ponownie. Myślę też, że przyszedł czas na kobietę na najwyższym stanowisku – komentuje Sikorski.
Sikorski: Putin ma kłopot - musi dać zwycięstwo
Wycofanie się Rosji? - To była próba generalna. Rosja ćwiczy to, co potem robi. Ćwiczyła najazd na Gruzję, ćwiczy, co 3 lata ew. inwazję państw bałtyckich. Tu pokazała, że jest zdolna do szybkiego przerzutu dużej ilości wojska i do dużej operacji wojskowej na 3 kierunkach – uważa były szef polskiej dyplomacji i resortu obrony. Jego zdaniem Rosja pokazała, że Zachód nie ma wielu instrumentów wzmacniania Ukrainy. - Być może Putin chciał też pokazać, że ma kartę przetargową w dyskusjach o wodzie dla Krymu, czy o dokończeniu Nord Stream – dodaje Sikorski. Gość Radia ZET uważa, że Władimir Putin ma „wewnętrzny kłopot, bo standard życia Rosjan spada, więc w zamian musi dawać im zwycięstwo: Gruzja, Syria, Krym i Bóg wie, co dalej”.
RADIOZET/MA