Obserwuj w Google News

Minister zdrowia nie wyklucza twardego lockdownu i obowiązku szczepień dla wszystkich

5 min. czytania
30.12.2021 06:30
Zareaguj Reakcja

- Jeśli sytuacja będzie się pogarszała, to restrykcje mogą zostać zaostrzone o wiele wcześniej – zapowiada w Radiu ZET minister zdrowia, pytany o to, co będzie po 31 grudnia.

Adam Niedzielski
fot. gov.pl

Twardy lockdown? - Niczego nie można wykluczać. W tej chwili za mało wiemy nt. Omikrona i jego charakterystyki, jeśli chodzi o zakaźność i zjadliwość – dodaje Adam Niedzielski. Dopytywany o obowiązkowe szczepienia dla wszystkich dorosłych Polaków, Gość Radia ZET odpowiada, że „wszystkie scenariusze są rozważane, ponieważ epidemia jest bardzo dynamiczna i mamy nową sytuację, związaną z pojawieniem się Omikrona”. - Jeśli będziemy mieli kryzys, którego jeszcze do tej pory nie mieliśmy w takiej skali możliwości odczuć, to narzędzia będą coraz szerzej stosowane – mówi minister.

Obowiązkowe szczepienia? „W drugiej kolejności będziemy się zajmowali służbami mundurowymi”

Adam Niedzielski zapowiada, że tuż po obowiązkowych szczepieniach dla medyków, rząd zajmie się obowiązkiem szczepień dla służb mundurowych. - Znalezienie rozwiązania, które zapewnia stabilność funkcjonowania służb jest nieco łatwiejsze, w przypadku szkół nieco trudniejsze – komentuje szef resortu zdrowia. Jego zdaniem „to nie jest tak, że możemy sobie działać w konwencji, że mamy pomysł i natychmiast go wdrażamy”. Minister zdrowia podkreśla, że trwa dyskusja z ministrami: Kamińskim, Błaszczakiem oraz Czarnkiem. - Nie możemy pozwolić sobie na sytuację, kiedy z dnia na dzień np. 10 proc. nauczycieli nie będzie mogło wykonywać swoich obowiązków ze względu na obowiązek szczepień – zaznacza.

Minister Niedzielski podaje również w Radiu ZET najnowsze dane dot. zachorowań i zgonów. - Dzisiejsze statystyki to z jednej strony kontynuacja spadkowego trendu, jeśli chodzi o liczbę zakażeń, bo mamy ich dziś 14 350. Z drugiej strony liczba zgonów jest cały czas bardzo wysoka – 709 – mówi Gość Radia ZET minister zdrowia Adam Niedzielski. Dodaje, że 75 proc. zgonów, czyli 500 osób to osoby niezaszczepione, a wśród zaszczepionych ponad 70 proc. to osoby obciążone wielochorobowością. - Analizujemy bardzo dokładnie, jakie są przyczyny zgonów. Jak tylko identyfikujemy przyczynę, to staramy się odpowiedzieć na nią odpowiednim projektem – zaznacza szef resortu zdrowia. Pytany przez Beatę Lubecką o to, jak rząd zamierza powstrzymać wysoką liczbę zgonów, minister odpowiada: - Analizujemy bardzo dokładnie, jakie są przyczyny zgonów i jak tylko identyfikujemy przyczynę, to staramy się odpowiedzieć na nią odpowiednim projektem. Dopytywany, jaki w związku z tym rządzący mają plan, Adam Niedzielski ocenia, że „plan jest konsekwentnie realizowany od dłuższego czasu”. – Zbyt późne pojawienie się w szpitalu, co ma szczególne znaczenie w wariancie Delta. Do czasu tzw. załamania jest niecały tydzień. Ludzie nawet nie zdążają zrobić testów – dodaje Gość Radia ZET. Konkretny pomysł? - Już do blisko miliona Polaków zostały wysłane pulsoksymetry. Blisko milion wzięło udział w tym programie. Pomiar saturacji, porady lekarskie – wymienia minister Niedzielski.

Pytany przez Beatę Lubecką o to, czy zdarzyło mu się, że ktokolwiek sprawdzał jego paszport covidowy, minister zdrowia opowiada: - Podczas świąt chciałem wygospodarować trochę czasu, pójść do kina i byłem kontrolowany, paszport covidowy był sprawdzany, osoby, które wchodziły ze mną też były weryfikowane.

Dlaczego kluby i dyskoteki będą otwarte 31 grudnia? - By nie wprowadzić fikcyjnych rozwiązań, obostrzeń, które i tak nie będą przestrzegane – wyjaśnia minister zdrowia w internetowej części programu „Gość Radia ZET”. Adam Niedzielski podkreśla, że rządzący starają się o to, by „w cywilizowany sposób przejść przez uroczystość, która i tak będzie obchodzona”. Szef resortu zdrowia zaznacza, że limit ograniczający imprezy do 100 osób to i tak dość stanowczy krok. - Przeglądałem międzynarodowe rozwiązania i to [polskie – red.] jest dość restrykcyjne. W innych krajach są limity rzędu 1000 osób – komentuje gość Beaty Lubeckiej. Minister dodaje, że zamierza spędzić ten dzień w domu, w gronie rodzinnym ew. najbliższych znajomych. - Nie mam zakusów na wyjazdy – podkreśla.  

„Jeśli będzie dalszy spadek infekcji, to dzieci wrócą do szkoły”

Pytany o to, czy pewny jest powrót do nauki stacjonarnej po 9 stycznia, Gość Radia ZET odpowiada, że rząd, póki co, decyzji w tej sprawie nie zmienił. - Jeśli będzie miał miejsce dalszy spadek infekcji, to dzieci wrócą do szkoły. Jeśli będziemy widzieli pogorszenie, albo wyhamowanie spadkowego trendu, to być może będziemy rozważali inne decyzje – mówi minister zdrowia.

Adam Niedzielski o sprawdzaniu testów przez pracodawcę: Pracownik nie będzie mógł odmówić

- Co z tego, że wypracujemy jakieś rozwiązanie, które ma potem zerową wartość wdrożeniową, bo nie zostanie przyjęte na poziomie politycznym, przegłosowane? – tak minister Niedzielski odpowiada na pytanie o to, kiedy pracodawca będzie miał możliwość weryfikacji szczepienia pracownika. - To projekt, który nie jest jednoznacznie pozytywnie odbierany społecznie. Są tacy, którzy mają wątpliwości. Wypracowanie rozwiązania kompromisowego - poszliśmy w kierunku, by pracodawca miał możliwość weryfikowania nie szczepienia, tylko testu – komentuje Gość Radia ZET. Niedzielski zaznacza, że pracownik nie będzie mógł odmówić pracodawcy sprawdzenia testu. - Jeśli chodzi o test, to będzie to prawo, które na poziomie ustawowym będzie dawało prawo pracodawcy, który może potem wyciągać konsekwencje służbowe – zapowiada szef resortu zdrowia.

Adam Niedzielski zaznacza, że wszystkie decyzje podejmowane przez rządzących, dotyczącej walki z pandemią są merytoryczne, a nie polityczne. - Są przede wszystkim oparte na przesłankach merytorycznych, pochodzących od ekspertów, ale też uwzględniany jest aspekt społeczno-gospodarczy – mówi gość Beaty Lubeckiej.

Obniżona wycena testów na covid? - 280 złotych [za test, dla laboratorium – red.] pochodzi z czasów początku pandemii, kiedy testy nie były tak dostępne. Teraz sytuacja się zmieniła – zmienia się wycena – komentuje minister zdrowia. Dodaje, że 280 złotych to była wyższa cena, niż w Niemczech, czy w innych krajach. - Byliśmy w kontakcie z dużymi sieciami laboratoryjnymi, którzy absolutnie potwierdzają kontynuację współpracy – komentuje minister. Minister zapowiada uwolnienie rynku laboratoriów od 1 stycznia. - Nie będzie już potrzebna weryfikacja ze strony MZ, wystarczy zgłosić chęć i takie badanie będzie wykonywane. Powszechność testowania będzie o wiele większa – mówi Adam Niedzielski.

"Rozwiązanie było odpowiedzią na sytuację związaną z deficytem lekarzy"

Pytany o zagranicznych lekarzy, którzy nie muszą znać języka polskiego, by pracować w Polsce, minister komentuje: - Przyjęliśmy rozwiązanie, które było odpowiedzią na sytuację związaną z deficytem lekarzy. - Jest wyznaczony lekarz albo inna osoba z personelu do pomocy. Część obowiązków nie wymaga bezpośredniej komunikacji z pacjentem – dodaje minister Niedzielski. - Ja dostrzegam przede wszystkim ryzyko, że nie będzie miał kto leczyć pacjentów. Dlatego podejmowaliśmy takie wysiłki, m.in. w reakcji na falę zgonów, by jak najszybciej uzupełniać deficyty kadrowe w Polsce – wyjaśnia Gość Radia ZET.

Odejścia ze szpitala dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu? - Finansowanie zostało zwiększone, a dziś minister Bromber jedzie do tego szpitala, by porozmawiać nt. sytuacji, która ma tam miejsce i wesprzeć kierownictwo szpitala, wysłuchać pracowników – mówi Adam Niedzielski.

RADIOZET/MA