Obserwuj w Google News

Henryk Kowalczyk o spadku cen żywności: Nie mogę zadeklarować. Przestaną szybko rosnąć

6 min. czytania
13.01.2023 07:55
Zareaguj Reakcja

- Nie mogę zadeklarować, że ceny żywności w Polsce spadną. Przestaną szybko rosnąć. O spadku cen – musiałyby spaść ceny energii, a jak na razie trwa wojna w Ukrainie – mówi Gość Radia ZET, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk.

Henryk Kowalczyk
fot. RadioZET

Wicepremier dodaje, że „może nastąpić ruch, ale związany ze wzrostem cen energii i to nie są już tak duże wzrosty”. Polityk zapowiada, że „ludzie nie będą piszczeć” robiąc zakupy. - To, czym niektórzy z opozycji straszyli – chleb po 10-30 złotych – to się absolutnie nie sprawdza i nie sprawdzi – zapewnia minister. Pytany przez Bogdana Rymanowskiego o to, czy Wielkanoc będzie dużo droższa, niż Boże Narodzenie, Henryk Kowalczyk odpowiada: - Nie sądzę, by sposób istotny żywność zdrożała, o kilkadziesiąt procent. Dodaje, że zawsze będą ruchy cenowe związane z kosztami energii, ale nie będą to skoki cenowe, że drugie tyle produkt zdrożeje.

Co w zbożu piszczy? – Niepokój – komentuje Gość Radia ZET. Dodaje, że jest on głównie związany ze spadkiem cen na rynkach światowych. - Niektórzy oczekują, że Polska będzie wpływać na ceny światowe. No, nie mamy takich możliwości – mówi Kowalczyk.

Wicepremier namawia również Polaków do oszczędzania żywności. - Może nie tyle z oszczędności pieniędzy, a z odpowiedzialności za wyżywienie Polski i świata – zaznacza minister rolnictwa i dodaje, że „jeśli marnuje się 30-50 proc. żywności, gdzie niektóre kraje cierpią głód, to jest to nieodpowiedzialność”.

„Wydajemy tyle, ile zarabiamy – tak powinno się prowadzić gospodarstwo domowe”

Domowy budżet i oszczędzanie na żywności? -  Wydatki powinny być zawsze racjonalne. Każdemu radzę, by wydawał tyle, ile ma przychodów – apeluje wicepremier Henryk Kowalczyk. - Wydajemy tyle, ile zarabiamy – tak powinno się prowadzić gospodarstwo domowe – ocenia gość Bogdana Rymanowskiego.

- Współczuję tym, którzy dają się wmanewrować. Przypomnę, że Agrounia zarejestrowała się jako partia polityczna. Ich poparcie szoruje po dnie, więc chwytają się wszystkich sposobów – odpowiada w Radiu ZET minister rolnictwa Henryk Kowalczyk, pytany o protest rolników i kukłę z jego podobizną, wyrzuconą na obornik. - Chcą zaistnieć – kwituje minister i dodaje: - Niech protestują przeciwko całej ekonomii światowej, dlaczego akurat na rynkach światowych cena zboża zmalała. Dopytywany przez Bogdana Rymanowskiego o to, czy nie boi się tych protestów, wicepremier odpowiada, że oczywiście bierze je pod uwagę, ale bardzo intensywnie rozmawia z rolnikami. - Otrzymałem mnóstwo podziękowań za te działania [dla rolników – red.]. Ale to, że Agrounia będzie protestować – jestem przekonany. Kołodziejczak chce startować w wyborach i chce zaistnieć – komentuje Henryk Kowalczyk.

Pytany o kukurydzę z Ukrainy, minister rolnictwa przyznaje, że rzeczywiście jest jej więcej i jest to „dylemat, problem”. - Ale my jesteśmy zewnętrzną granicą UE. Izby rolnicze są bardzo często związane z PSL. PSL głosował za zniesieniem jakichkolwiek ograniczeń importowych dla Ukrainy i to są skutki – dodaje Gość Radia ZET. Dopytywany o to, czy Orlen mógłby skupić kukurydzą i przetworzyć ją na bioetanol, szef resortu rolnictwa odpowiada, że „nie skupi całej kukurydzy z rynków światowych”. - Można łagodzić skutki i robimy takie próby, ale musimy sobie zdać sprawę, że Polska nie zmieni cen światowych. Każdy powinien przyjąć to do wiadomości – apeluje Kowalczyk.

Krótka piłka: Chłopi nie są pazerni

- Cieszę się wielkim zaufaniem prezesa Kaczyńskiego i mógłbym zostać szefem rządu? – pyta Bogdan Rymanowski.

- Cieszę się zaufaniem, ale szefem rządu nie chciałbym być – komentuje Henryk Kowalczyk.

- Jeśli unijne pieniądze nie trafią do Polski, to ludzie na wsi nas pogonią? – pyta prowadzący.

- Nie – uważa minister rolnictwa.

- Kosiniak-Kamysz i Kołodziejczak są groźni, możemy z nimi przegrać? – pyta dziennikarz.

- Nie – ocenia polityk PiS.

- Krzysztof Ardanowski był świetnym ministrem, ale musiał odejść, bo jako jedyny mówił prawdę prezesowi? – pyta gospodarz programu.

- Nie dlatego odszedł – mówi Gość Radia ZET.

- Polscy chłopi są pazerni, ale o nich dbamy? – pyta Rymanowski.

- Nie są pazerni, ale o nich dbamy – odpowiada Kowalczyk.

Wicepremier Kowalczyk o podwyżkach cen ciepła: Potrzebne są regulacje i nadzór

Wysokie rachunki za ciepło? - To kompetencja pani minister Moskwy, ale słyszałem zapowiedzi o przymiarce do regulowania cen, czyli do tego, by też ceny ciepła były regulowane, jak to jest z cenami energii elektrycznej – potwierdza wicepremier Henryk Kowalczyk w internetowej części programu „Gość Radia ZET”. Polityk PiS opowiada, że ma przykład własnej interwencji w sprawie, która trafiła do jego biura poselskiego. - Jedna spółdzielnia robi w jednym bloku podwyżkę rzędu 100 proc., w drugim to samo źródło ogrzewania i 40 proc. Wystąpiłem o wyjaśnienie przyczyn. Potrzebne regulacje i nadzór nad tym – mówi gość Bogdana Rymanowskiego. Dopytywany o to, czy rząd przedstawi propozycję zamrożenia cen ogrzewania, wicepremier odpowiada, że „nie tyle może zamrożenia, co kontrolowania i patrzenia na to, czy podwyżka jest uzasadniona”.

Kowalczyk o podwyżce płacy minimalnej: Oczywiste, że powinna wzrosnąć, jeśli będzie rosła płaca przeciętna

- Zawsze jest tak, że płaca minimalna powinna być odnośnikiem do płacy średniej, przeciętnej. Jeśli płaca przeciętna, w związku z inflacją będzie rosła w sposób znaczący, to oczywiste, że powinna wzrosnąć płaca minimalna – odpowiada wicepremier Henryk Kowalczyk, pytany o to, czy rząd jeszcze przed wyborami podwyższy płacę minimalną. Polityk dodaje, że „to nie jest wyskok, tylko zachowanie przyzwoitych relacji między płacą minimalną, a średnią”. Zaznacza również, że wszystko zależy od tego, jak będzie wyglądała płaca przeciętna.

Minister rolnictwa zapowiada w Radiu ZET: Będzie próba ograniczenia cen nawozów, na akceptowalnym poziomie. Kwestia 2 tygodni

- Będzie próba ograniczenia cen nawozów na wyjściu z fabryki. Komisja Europejska wydała komunikat, który pozwala np. na pokrywanie strat fabrykom nawozowym w przypadku gwałtownego wzrostu cen energii, tu gazu – zapowiada minister rolnictwa Henryk Kowalczyk, w internetowej części programu „Gość Radia ZET”. - Będziemy chcieli korzystać z tego mechanizmu i tym sposobem utrzymywać ceny nawozów na akceptowalnym poziomie – dodaje wicepremier. Kiedy dokładnie? - To kwestia przygotowania mechanizmów, decyzja najbliższych dni – mniej więcej 2 tygodnie – zapowiada gość Bogdana Rymanowskiego.

„Zwiększony ruch kolejowy pasażerski świadczy o tym, że ta polityka jest dobrze prowadzona”

Pytany o podwyżkę cen biletów PKP, Henryk Kowalczyk przyznaje, że nie wie, ile teraz kosztują, bo dawno jeździł pociągiem. - Wiem, że jest drożej. Pewnie wszyscy zapomnieli, że to głównie ze wzrostem cen energii przewozów kolejowych – komentuje polityk PiS. Dodaje, że ceny biletów kolejowych muszą być skalkulowane w porównaniu do kosztów. - Ruch kolejowy i pasażerski rośnie z roku na rok. Zwiększony ruch kolejowy pasażerski świadczy o tym, że ta polityka jest dobrze prowadzona – ocenia Gość Radia ZET.

Zaręczyny w kopalni Bogdanka? - Nie chcę komentować cudzych zaręczyn. To bardzo prywatna sprawa. Nie pytałbym o to, kto i jak prywatnie sobie urządza zaręczyny. Znam Michała Moskala dobrze i nie sądzę, by naruszał standardy bezpieczeństwa – mówi polityk PiS.

Zbigniew Ziobro o tym, że polski rząd rozmawia z przestępcami z Brukseli? - To język ministra Ziobry. To nie są przestępcy, którzy mają wyroki czy akty oskarżenia. Można mówić kwiecistym językiem, ale nie zgadzam się z tym, że ktoś rozmawia z przestępcami – komentuje polityk PiS. - Ja bym takich nie używał – dodaje.

Pytany o dzisiejsze głosowanie ws. ustawy o SN, Henryk Kowalczuk odpowiada: - Mam nadzieję, że ta ustawa przejdzie. Dodaje, że nie zna poprawek opozycji, „ale z tego, co mówił min. Szynkowski, to te poprawki zdemolowałyby ustawę”.

„Pieniądze w KPO dla rolników to kilka miliardów. I tak będziemy je realizować”

Co, jeśli pieniądze w ramach KPO nie trafią do Polski? - Pieniądze, które są w KPO dla polskich rolników to rząd kilku miliardów i my i tak będziemy je realizować. Nabory już zostały dokonane, będą wypłaty. Pieniądze w PFR – mówi minister rolnictwa. - Każde pieniądze się przydają, ale nie znaczy to, że bez tych pieniędzy umrzemy. Rolnicy nie stracą. Straci budżet państwa – dodaje. - To nie jest tak, że wisimy i jesteśmy w 100 proc. uzależnieni od tego – podkreśla Gość Radia ZET.

- Rolnicy nie są grupą uprzywilejowaną, ale chcemy ich traktować bardzo poważnie. Doceniamy ich bardzo ciężką pracą. M.in. stąd reforma emerytalna, jeśli chodzi o waloryzację. Nadrabiamy niesprawiedliwość, która była – ocenia Kowalczyk.

Zmiany w kodeksie wyborczym i dowożenie mieszkańców do lokali? - To troska o frekwencję. Każdy sposób jej podniesienia jest dobry. Jak mają wrócić? To oczywiste, że jak ktoś przywiezie, to i odwiezie. Logiczne – mówi polityk partii rządzącej.

RadioZET/MA