Biedroń o liście Lewicy i PO: Jesteśmy gotowi. Apeluję, byśmy znów usiedli do stołu

13.02.2023 07:55

- Jesteśmy gotowi, by podjąć takie decyzje, w każdej chwili – deklaruje w Radiu ZET współprzewodniczący Nowej Lewicy, pytany o wspólną listę jego formacji i Platformy Obywatelskiej.

Robert Biedroń
fot. RadioZET

Robert Biedroń zaznacza, że najważniejszym celem Lewicy jest pokonanie PiS, ale także uporządkowanie wielu spraw, których również poprzednie rządy nie uporządkowały. - Jeśli zrobimy to razem z PO, to jestem na tak – dodaje Gość Radia ZET.

Polityk nie wyklucza również jednej listy opozycji. - Apeluję, byśmy ponownie usiedli do stołu i zaczęli ze sobą rozmawiać. To jest apel do Hołowni, Kosiniaka, Tuska, kolegów, którym dziś jest trudno usiąść, a być może Lewica ich pojedna – mówi gość Bogdana Rymanowskiego. Pytany o to, czy to Rafał Trzaskowski powinien objąć stery, Robert Biedroń odpowiada, że powinien skoncentrować się na Warszawie, ponieważ nierozwiązanych problemów jest tu wiele. - To Donald Tusk wziął odpowiedzialność za PO i poniesie karę za przegraną, a nagrodę za wygraną – mówi współprzewodniczący Nowej Lewicy. - Mam nadzieję, że PO nie przegra, bo jeśli przegra, to przegra także cała opozycja – ocenia polityk.

„Lewica musi udowodnić, że jest jeszcze bardziej lewicowa. PO? Podróbka jest nietrwała. Tusk nigdy mnie nie skopiuje w lewicowości”

Polska 2050 zabiera Lewicy 7 proc. jej wyborców z 2019 roku, a Koalicja Obywatelska aż 21 proc. – wynika z analizy IBRiS dla Radia ZET. Co na to Robert Biedroń? - Lewica musi udowodnić, że jest jeszcze bardziej lewicowa. Elektoratu lewicowego jest sporo. Coraz więcej młodych ludzi chce żyć w normalnym, nowoczesnym, świeckim państwie, gdzie będzie równość i będziemy dbali o klimat – komentuje współprzewodniczący Nowej Lewicy. Dopytywany przez prowadzącego o 21 proc., które zabiera jego ugrupowaniu KO, polityk odpowiada, że liczy się autentyk, a nie podróbka, bo podróbka jest nietrwała, nie sprawdza się” i dodaje: - Tusk nigdy mnie nie skopiuje w lewicowości. - Żeby nie wiadomo co robili, stawali na głowie… jak się jest prawicowym, to jest się prawicowym i tak to pewnie już zostanie. Lewica się tego nie boi – mówi Gość Radia ZET.

Biedroń o Tusku: Miesza w konserwie, a jego celem jest zwasalizowanie mniejszych

Robert Biedroń uważa, że celem Donalda Tuska jest dziś „mieszanie w konserwie”. – Doprowadzenie do tego, by zwasalizować ugrupowania, które są dziś najbliżej PO – Polska 2050, rozbijanie ugrupowań – ocenia gość Bogdana Rymanowskiego. Współprzewodniczący Nowej Lewicy dodaje również: - Mam pewną empatię wobec Szymona Hołowni i tego, co go spotkało. - Współczuję mu. Hejt? Trolle inspirowane przez pewne środowiska polityczne. Magiel polityczny – mówi Biedroń.

Krótka piłka: 500+ nie dla najbogatszych, MSZ nie dla Sikorskiego

- Radek Sikorski nie powinien być przyszłym szefem MSZ? – pyta Bogdan Rymanowski.

- Nie. Jest młode pokolenie, któremu trzeba dać szansę. Znam wielu polityków i polityczki, którzy mogą przejąć pałeczkę – odpowiada Robert Biedroń.

- Gangrena korupcji toczy PE, pora stamtąd uciekać? – pyta prowadzący.

- Zdecydowanie nie. PE poradził sobie dobrze z korupcją. W przeciwieństwie do Polski, gdzie Ziobro nie wprowadził Polski do Prokuratury Europejskiej. Przypadek? Nie sądzę – komentuje europoseł.

- UE powinna być federacją - im mniej kompetencji państw narodowych, tym lepiej? – pyta gospodarz programu.

- Nie ma łatwej odpowiedzi. Jestem federacjonistą. Tak, UE powinna mieć więcej kompetencji – mówi Gość Radia ZET.

- Postulat zakazu spowiedzi dla dzieci był nieprzemyślany, więc wycofuję się? – pyta dziennikarz.

- Zdecydowanie nie – zapewnia współprzewodniczący Nowej Lewicy.

- Jak będziemy rządzić, to ograniczymy 500+ dla najbogatszych? – pyta Rymanowski.

- Powinno być celowane dla tych, którzy są potrzebujące. Milionerzy, którzy mają jachty nie potrzebują 500+ - zapowiada Biedroń.

Robert Biedroń o Radosławie Sikorskim: Wielki błąd. Na jego miejscu zrzekłbym się wynagrodzenia i zasiadania w komisji

- Poważna sprawa. W polityce potrzebna jest maksymalna transparentność i w tej sprawie trzeba wszystko wyjaśnić. Na jego miejscu zrzekłbym się zasiadania [w komisji spraw zagranicznych – red.] i doradzania ZEA. Dla jego dobra i dla dobra opozycji – mówi Gość Radia ZET Robert Biedroń, pytany o Radosława Sikorskiego i jego wpłaty od Zjednoczonych Emiratów Arabskich. - Uczestniczył w głosowaniach w PE, dotyczących ZEA, Arabii Saudyjskiej i wielu krajów, w których w głosowaniach być może nie powinien był uczestniczyć, ze względu na to, że pobiera wynagrodzenie. To wielki błąd – uważa eurodeputowany. Zdaniem Biedronia, Sikorski jest autorytetem w sprawach międzynarodowych. - Wyobrażam sobie, że jeśli zabiera głos w swojej grupie [w PE – red.], to jest w stanie przekonać, by grupa głosowała w ten, a nie inny sposób – przyznaje gość Bogdana Rymanowskiego. Zdaniem Roberta Biedronia to, co robi Radosław Sikorski jest „bardzo etycznie dwuznaczne”.

Pytany przez prowadzącego o propozycję Solidarnej Polski i „lex Sikorski”, Gość Radia ZET ocenia, że „być może trzeba to wprowadzić, jeśli chodzi o tego typu doradztwo”. Dodaje jednak, że to gra polityczna Sikorskim i za grosz nie wierzy CBA, które kontroluje polityka PO.

- Eurodeputowani zarabiają baardzo dużo, jak na polskie warunki. Rozumiem europosłów, którzy są wykładowcami, ale nie rozumiem, kiedy europoseł zasiada w komisji spraw zagranicznych i doradza krajowi, który ma wielkie problemy z przestrzeganiem praw człowieka – przyznaje Robert Biedroń.

Biedroń zapowiada: Lewica złoży projekt dot. uporządkowania SN oraz likwidacji Izby Odpowiedzialności Zawodowej

- Nie mam za krzty zaufania do prezydenta Dudy po tym, co robił przez lata, łamiąc konstytucję, dlatego Lewica w tym tygodniu złoży 2 projekty: dot. Sądu Najwyższego, uporządkowania kwestii w SN oraz likwidacji Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Składamy do laski marszałkowskiej, żeby raz na zawsze przeciąć spekulacje. Jeśli PiS chce dowieźć pieniądze dla Polski, to my mówimy „sprawdzam” – zapowiada Robert Biedroń, w internetowej części programu „Gość Radia ZET”. - Pokazujemy odpowiedzialność, dając PiS-owi szansę na przyjęcie projektów zgodnych z kamieniami milowymi. Apeluję o to – dodaje współprzewodniczący Nowej Lewicy. Europoseł podkreśla, że mija już 650 dni, od kiedy tych pieniędzy w Polsce nie ma. - Za te 150 mld można wybudować 75 stadionów narodowych. Można wybudować 700 szpitali – komentuje gość Bogdana Rymanowskiego. Biedroń uważa, że „PiS ma wszystkie możliwe argumenty – swój człowiek w KE, swój człowiek w RE, w TK, swojego prezydenta, premiera, większość i największą delegację – i pierwszy raz od 18 lat obecności Polski w UE nie dowiezie tych pieniędzy”.

„Nie będzie ani pan, ani ja obżerał się mąką ze świerszczy, bo kosztuje 200 złotych za kg”

- Do większości produktów spożywczych dodawana jest koszenila (E120), która jest produkowana m.in. z robaków – odpowiada europoseł, pytany przez słuchacza o mąkę ze świerszczy. Dodaje, że jest to „towar luksusowy”. - Nie będzie ani pan, ani ja obżerał się mąką ze świerszczy, bo kosztuje 200 złotych za kg – mówi Robert Biedroń w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim. - Tradycja polska – jedzenie robaków i skorupiaków – dodaje.

„Chcę, żeby ludzie mieli szansę od państwa być tu, gdzie ja dziś jestem”

Pytany przez internautę o to, jak to jest zarabiać ponad 30 tys. miesięcznie, mieć auto za 100 tys., mieć partnera z kilkoma mieszkaniami, latać po świecie i opowiadać, że jest się reprezentantem ludzi ubogich, Gość Radia ZET odpowiada: - Jestem chłopakiem z Krosna, dorastałem w ubogiej rodzinie, to mój obowiązek, że chłopak z Krosna może udowodnić, że da się. - Byłem działaczem ulicznym, przeszedłem całą drogę i nie chcę, żeby ktoś drugi przechodził taką drogę. Chcę, żeby ludzie mieli szansę od państwa być tu, gdzie ja dziś jestem – dodaje. Dopytywany, czy wystartuje w wyborach do Sejmu z Krosna lub Ustrzyk Dolnych, Robert Biedroń komentuje: - Zobaczymy. - Wszystko jest w woli mojej matki partii i to moja matka partia zdecyduje, skąd będę startował i gdzie. Jestem przewodnikiem górskim. W nocy śnią mi się Bieszczady, spędziłem tam młodość i dzieciństwo – przyznaje europoseł. - Jakbym mógł mieć szansę bycia parlamentarzystą z Ustrzyk Dolnych, to to by było piękne – ocenia.

Robert Biedroń o spowiedzi dzieci: Apeluję, byśmy poszli po rozum do głowy! Zaczyna się od konfesjonału, a kończy obrzydliwym przestępstwem pedofilii

- Spowiedź dzieci w Kościele Katolickim obowiązuje od 100 lat. Spowiedź indywidualna w Kościele jest od XVI w. Chłopów batożono, bito, torturowano, przymuszając ich do spowiedzi indywidualnej. Czy wysłałby pan swoje dziecko do sklepu spożywczego wiedząc, że tam jakiś pan zacznie wypytywać dziecko o rzeczy intymne? – mówi Robert Biedroń, w internetowej części programu „Gość Radia ZET”. Jego zdaniem spowiedź dzieci powinna być zakazana. - Najczęściej zaczyna się od konfesjonału, gdzie ksiądz wypytuje dziecko o szczegóły intymne, a później kończy się to obrzydliwym przestępstwem pedofilii – ocenia współprzewodniczący Nowej Lewicy. Polityk zaznacza, że według sondaży, większość Polaków jest za zakazaniem spowiedzi dzieci. - Apeluję, byśmy poszli po rozum do głowy – dodaje gość Bogdana Rymanowskiego. Jego zdaniem „w idealnym państwie mielibyśmy zaufanie do Kościoła, ale przez konkordat, przez to, że Kościół mataczy, nie daje organom ścigania dostępu do dokumentów, bardzo ciężko jest dziś kontrolować przestępstwa w KK”.

Wizyta Bidena? - Spodziewam się jeszcze większej pomocy finansowej, militarnej, obronnej dla Ukrainy. Widzę w PE, jak ten sojusz jest słaby. Im dalej od Kijowa, tym mniejsze poczucie rangi tej wojny – mówi polityk.

RadioZET/MA