Oceń
Nie będzie podwyżek cen energii - zapewniał na konferencji prasowej Mateusz Morawiecki. Okazuje się, że firma Energa wysyła przedsiębiorcom nowe taryfy energii elektrycznej. Ceny rosną nawet o ponad 40 procent. Szef jednej z firm obietnice premiera nazywa ''informacjami medialnymi''.
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
W połowie listopada Urząd Regulacji Energetyki otrzymał wnioski taryfowe na sprzedaż energii na przyszły rok od wszystkich czterech sprzedawców z urzędu. Zgodnie z nimi firmy energetyczne planują podwyżkę cen prądu od nowego roku. Minister energii mówił wówczas, że w przygotowaniu są rekompensaty za wzrost cen energii.
W piątek premier Mateusz Morawiecki przedstawił mechanizmy, które mają utrzymać ceny energii na dotychczasowym poziomie. Głównym mechanizmem ma być obniżka akcyzy z obecnych 20 zł na 5 zł.
Energa podnosi ceny prądu
Jak informuje ''Gazeta Wyborcza'', jeden z przedsiębiorców z Gdańska przesłał redakcji swoją korespondencję z Energą. Firma chce sprzedawać mu energię elektryczną po cenie wyższej o 43 procent.
Przedsiębiorca w rozmowie z przedstawicielami Energii powoływał się na słowa premiera z piątkowej konferencji. W odpowiedzi usłyszał o ''medialnych informacjach''.
„Na ten moment informacje, na które się Pan powołuje, są wyłącznie informacjami medialnymi. Pracę nad ustawą trwają na szczeblu rządowym i jaki będzie ich końcowy charakter, obecnie nie wiadomo”.
Do spółki Energa nie dotarły również informacje na temat ewentualnych rekompensat za wzrost cen energii.
RadioZET.pl/Gazeta Wyborcza/DG
Oceń artykuł