Oceń
Joanna Lichocka złożyła w Sejmie wniosek o uchylenie immunitetu Borysowi Budce. Sejmowa komisja regulaminowa pozytywnie zaopiniowała jej wniosek i głosowanie nad nim ma się odbyć w piątek. Posłanka PiS chce uchylenia immunitetu szefowi klubu KO, ponieważ skierowała do sądu prywatny akt oskarżenia przeciwko niemu.
Chodzi o wydarzenia z lutego 2020 r. gdy Sejm opowiedział się przeciwko uchwale Senatu o odrzuceniu nowelizacji przyznającej rekompensatę w wysokości 1,95 mld zł w 2020 r. dla TVP i Polskiego Radia. Senat apelował wtedy, żeby przeznaczyć te pieniądze na onkologię. W czasie dyskusji na sali sejmowej posłanka Lichocka wykonała przy twarzy gest dłonią trzymając w górze środkowy palec. Posłanka zapewniała potem, że nie wykonała wulgarnego gestu, a jedynie przesuwała "energicznie dwukrotnie palcem pod okiem, bo była zdenerwowana". Lichocka przeprosiła wszystkich, którzy poczuli się urażeni i stwierdziła, że zostali oni wprowadzeni w błąd.
Lichocka oskarża Budkę o "mowę nienawiści"
Interia dotarła do wniosku Lichockiej. "Akt oskarżenia stawia Borysowi Budce zarzut, że stosował i namawiał innych członków Platformy Obywatelskiej do stosowania wobec Joanny Lichockiej mowy nienawiści" - cytuje portal fragment pisma. Jak przekonuje pełnomocnik posłanki, polityk PO miał ją poniżać przez "fałszywe oskarżenie jej o odmówienie pomocy osobom chorym na nowotwory i przyczynienie się do śmierci osób zmagających się z tą chorobą".
W czwartek wieczorem sprawozdaniem komisji regulaminowej w sprawie wniosku o pociągniecie Budki do odpowiedzialności karnej zajmował się Sejm na posiedzeniu plenarnym. Borys Budka zabrał głos w czasie posiedzenia i stwierdził, że to nie chodzi o jego immunitet.
- To jest sprawa tego, jak władza w sposób absolutnie bezkarny może odnosić się do swoich obywateli. W geście waszego triumfu pani poseł Lichocka pokazała w naszą stronę ten nieprzyzwoity gest. Później broniła się, mówiła, że oko poprawiała - powiedział Budka do posłów PiS.
Budka straci immunitet? "Pokazaliście potrzebującym środkowy palec"
Dodał, że Lichocka wnosi prywatny akt oskarżenia w stosunku do niego, jako do szefa klubu, że "pozwolił mówić o jej geście" i "pozwolił na to, by parlamentarzyści KO przypominali o tym, co zobaczyła cała Polska". Budka stwierdził, że Lichocka stała się elementem tego, co PiS stworzył w mediach publicznych i na sali sejmowej. - Pogardy, dla tych, którzy mają czelność mieć inne zdanie. Przede wszystkim udowodniliście, że dla was propaganda, kłamstwo i fałsz jest tym narzędziem, które jest najważniejsze. Nawet potrzeby najbardziej cierpiących, najciężej chorych są dla was tak mało ważne, że woleliście przeznaczyć 2 mld zł rocznie na telewizję Kurskiego - powiedział szef klubu KO.
Według Budki pieniądze, które mogły wspomóc onkologię, posłowie PiS dali "reżimowej telewizji tyko po to, by zwalczać swoją konkurencję polityczną, tylko po to, by każdego dnia kłamać, atakować i propagować nienawiść". - Pokazaliście najbardziej obrzydliwy gest, środkowy palec, osobom najbardziej potrzebującym i to na zawsze z wami zostanie. Wybraliście 2 mld zł rocznie na nienawiść, zamiast na pomoc najbardziej potrzebującym. Wasza koleżanka jest tego najgorszym symbolem - dodał.
RadioZET.pl/Interia/PAP
Oceń artykuł