"Polska jest na celowniku Putina. Jest dla niego jednym z najważniejszych celów"
Polska jest na celowniku Putina, jest dla niego jednym z najważniejszych celów – powiedział premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie opublikowanym w poniedziałek w prawicowym tygodniku "Sieci".

Według Mateusza Morawieckiego Putin chce klęski obozu propolskiego. "Moskwa chce destabilizacji. My musimy chronić naszą stabilność, musimy zapewnić temu obozowi kolejną kadencję rządów. To jest dziś polska racja stanu" – powiedział premier.
"Musimy mieć świadomość, że ze względu na rolę, jaką odgrywamy w pomocy Ukrainie, bezpośrednio i jako współorganizator wysiłku NATO-wskiego i unijnego, Polska jest na celowniku Putina, jest dla niego jednym z najważniejszych celów" – stwierdził Mateusz Morawiecki.
Morawiecki: Kłamstwo tak bezczelne, że aż absurdalne
Również w poniedziałek na stronie Nowozelandzkiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (NZIIA) ukazał się artykuł premiera polskiego rządu. Morawiecki napisał w nim, że Rosja stara się wmówić światu, że Polska odpowiada za wybuch II wojny światowej. "Kłamstwo tak bezczelne, że aż absurdalne, to jedna z podstawowych cech propagandy totalitarnej" – podkreślił.
Jak zauważył szef rządu, w kontekście dzisiejszych ocen tamtych wydarzeń "coraz częściej słyszymy i czytamy o współwinie ofiar". "Stąd już tylko krok do całkowitego odwrócenia historii i postawienia jej na głowie. Wobec Polski ten krok zrobił nie kto inny jak Władimir Putin" – zauważył premier.
"Gdybyśmy przepisali genezę II wojny światowej na współczesne warunki, punktem kulminacyjnym byłaby inwazja Rosji w Ukrainie. Fakt, że do niej doszło, oznacza, że wiele państw zapomniało lekcję, jaka płynie z XX wieku. Stoimy w obliczu odradzającego się imperium o skłonnościach totalitarnych" – ostrzegł Morawiecki.
"83 lata temu Polska jako pierwsza odmówiła uległości. Wybrała wierność wolności, wierność wartościom fundującym cywilizację zachodnią. I została zdradzona przez swoich sojuszników. Jeśli wracamy do tej historii, to nie po to, żeby ją tylko wspominać, ale po to, by nie popełniać tych samych błędów, co wtedy" – podsumował.
RadioZET.pl/PAP