Oceń
Wiceminister ocenia, że działania Polski są doceniane na całym świecie. - Stworzyliśmy całą podstawę prawną legalizacji pobytu uchodźców w Polsce, uprościliśmy procedury, które pozwoliły, by 700 tys. osób z Ukrainy podjęło w Polsce pracę, w ciągu ostatniego roku – wylicza gość Bogdana Rymanowskiego.
Polityk dodaje, że w ciągu ostatniego roku 1 mln 600 tys. uchodźców uzyskało pomoc pod dachem polskich rodzin. W ten sposób Paweł Szefernaker komentuje zarzuty byłej szefowej PAH Janiny Ochojskiej, że polski rząd nie zadbał m.in. o podstawowe dane, dotyczące uchodźców. - Pani europoseł od początku podle atakuje rząd – uważa Gość Radia ZET. Pełnomocnik rządu ds. uchodźców zaznacza, że organizacje międzynarodowe, zajmujące się uchodźcami „bardzo chwalą od początku nasz system PESEL”. - Ci wszyscy, którzy chcą pozostać na dłużej w Polsce są zarejestrowani. Mamy ich zdjęcia i odciski palców. Jest także aplikacja pracawpolsce.gov.pl – mówi Paweł Szefernaker.
Szef Policji do dymisji? Wiceszef MSWiA: Błąd po stronie ukraińskiej
- Sprawa ma 2 wymiary: prawny, który jest analizowany przez odpowiednie służby, a drugi wymiar jest związany z odpowiedzialnością służbową. Ukraińcy jasno wskazali, że jest to odpowiedzialność strony ukraińskiej – odpowiada wiceminister spraw wewnętrznych, pytany o szefa Policji i jego incydent z granatnikiem. Pytany, czy gen. Szymczyk poda się do dymisji, Paweł Szefernaker odpowiada, że „wymiar prawny jest w trakcie analizy odpowiednich organów”. Dopytywany, czy Komendant Głównej Policji zrezygnuje, Gość Radia ZET komentuje: - Błąd był po stronie urzędników ukraińskich.
Szefernaker o „celi plus”: Co ja złego zrobiłem? Próba rozhuśtana emocji
- Proszę nie żartować. Opozycja nie ma dziś żadnego programu, zajmują się tylko sobą, próbują rozhuśtać emocje takimi wrzutkami. Wszyscy, którzy popełniają błędy, czyny niedozwolone – będą rozliczeni. Ale co do zasady robimy wszystko tak, by jak najlepiej rządzić i nie damy rozhuśtać tych emocji, które próbuje rozhuśtać opozycja – mówi polityk PiS, pytany o „celę plus”, którą zapowiedział w TVN24 lider PO. - Jeśli politycy opozycji krzyczą z mównicy do klubu PiS „będziecie siedzieć”, to skąd oni wiedzą, za co będziemy siedzieć? Co ja złego zrobiłem? – dodaje Gość Radia ZET. Jego zdaniem opozycja nie ma żadnego, merytorycznego argumentu. Willa+? - Która z organizacji, która dostała dofinansowanie, wystartowała niezgodne z prawem? Nie mają argumentów, więc nie wygrają z nami na argumenty. Zmieniamy Polskę – komentuje polityk PiS. - Będziemy dalej Polskę zmieniać, a druga strona nie ma argumentów – ocenia.
Krótka piłka: Mariusz Kamiński jest propaństwowcem
- Musimy wygrać, bo inaczej wszyscy wylądujemy w celach? – pyta Bogdan Rymanowski.
- Musimy wygrać, bo Polska tego potrzebuje – odpowiada Paweł Szefernaker.
- Chętnie zaproszę Janinę Ochojską na kawę i wszystko jej wytłumaczę? – pyta prowadzący.
- Rozmawiam ze wszystkimi – komentuje polityk PiS.
- Trzaskowski na czele PO jest groźniejszy, niż Tusk? – pyta gospodarz programu.
- Nie ma żadnej różnicy – uważa Gość Radia ZET.
- Mariusz Kamiński ma wiele haków na opozycję i nie zawaha się ich użyć? – pyta dziennikarz.
- Mariusz Kamiński jest propaństwowcem, który działa dla Polski i nie wiem, czy przejmuje się opozycją – mówi wiceszef MSWiA.
- Jeśli polityk opozycji dostaje pogróżki, natychmiast powinien dostać ochronę SOP? – pyta Rymanowski.
- W przypadku Donalda Tuska tak było – odpowiada Szefernaker.
Pełnomocnik rządu ds. uchodźców: Ci, którzy mogą powinni płacić. Państwo polskie nie może w nieskończoność opłacać ich pobytu
- Chodzi o miejsca zbiorowego zakwaterowania. W dalszym ciągu w takich miejscach przebywa w Polsce ok. 80 tys. osób, które uciekały przed wojną. Mija rok i większość się usamodzielniła – mówi Paweł Szefernaker, pytany w internetowej części programu „Gość Radia ZET” o zmianę przepisów od 1 marca, według której uchodźcy będą musieli współpłacić za pobyt w Polsce. - Państwo polskie nie może w nieskończoność pobytu tym osobom opłacać. Będą współpartycypowały w kosztach utrzymania – zaznacza wiceszef MSWiA. Dodaje, że z opłat tych będą zwolnione osoby: niepełnosprawne, starsze, kobiety wychowujące dzieci. - Te osoby, które mogą płacić, powinny płacić za swój pobyt w tego typu miejscach [zbiorowego zakwaterowania – red.] – podkreśla gość Bogdana Rymanowskiego. Wiceminister dodaje również, że 80 proc. osób, które dotarły do Polski, podjęło pracę. Koszty? - Ustawa pomocowa, która została uchwalona przez Sejm, zakładała kilkanaście miliardów złotych wydatków na pomoc humanitarną. To środki, które zostały w ciągu ostatniego roku wydatkowane. M.in. na świadczenie dla polskich rodzin, które pomagały uchodźcom – komentuje Gość Radia ZET.
Wiceszef MSWiA: 900 mln z KE to kropla w morzu potrzeb
- Jeśli chodzi o UE – powinien być dodatkowy fundusz dla uchodźców. Nie został stworzony. Państwa, które przyjęły uchodźców powinny dostać dodatkowe środki na pomoc – apeluje Paweł Szefernaker. Wiceminister dodaje, że Polska dostała w ciągu roku 900 mln złotych z KE na pomoc dla uchodźców, ale to „kropla w morzu potrzeb”. - Środki powinny być większe – ocenia Gość Radia ZET. - Rząd nie może w nieskończoność pewnych rzeczy finansować. Cieszę się, że organizacje międzynarodowe, które zajmują się uchodźcami podejmuje te działania – mówi wiceszef MSWiA.
Pytany przez słuchacza o to, „ile Polska straciła pieniędzy z bezprawnych wyłudzeń obywateli Ukrainy, którzy przyjeżdżali tylko po socjal i wracali”, Szefernaker odpowiada, że na szczęście to był margines. - Prawo zostało tak doprecyzowane, że gwarantuję, że takich sytuacji już nie powinno być – zaznacza wiceminister spraw wewnętrznych. Gość Radia ZET wyjaśnia, że „każdy, kto wraca na Ukrainę ma w tej chwili zamrażany numer PESEL w Polsce i musi przejść stosowną procedurę, by go odmrozić”. - Nie można przekraczać granicy i pobierać świadczeń w Polsce – zapewnia Paweł Szefernaker.
„Na tę chwilę nie ma ryzyka kolejnej fali uchodźców”
Kolejna fala uchodźców? - Myślę, że najcięższy czas Ukraińcy przetrwali u siebie w kraju. Wojna zawsze, tym bardziej taka brutalna powoduje, że są nieprzewidziane sytuacje, ale na tę chwilę nie ma ryzyka kolejnej fali uchodźców – mówi Gość Radia ZET.
Pytany przez internautę, jakie były wydatki związane z ochroną prezydenta USA w Polsce, wiceszef MSWiA odpowiada: - Polskie służby podejmują te działania we współpracy ze służbami amerykańskimi i dodaje: - Nie znam sum.
Zarobki w służbach? - Od 2015 roku pensje w służbach rosną. Silne państwo potrzebuje silnych służb i mobilizacji związanej z zarobkami, żeby Polacy czuli się bezpieczni – komentuje wiceminister.
Pytany o to, czy TK wyda werdykt ws. ustawy o SN jeszcze przed wyborami, Paweł Szefernaker odpowiada, że „to nie kwestia nadziei tylko odpowiedzialności za pewne obowiązki, które ciążą na instytucjach państwa”. - Żyjemy w tak niespokojnych czasach, że nie ma miejsca na konflikty w takich instytucjach – zaznacza Gość Radia ZET.
RadioZET/MA
Oceń artykuł