,

Były senator zatrzymany. Chodzi o 32 miliony złotych

12.10.2022 18:25

Centralne Biuro Antykorupcyjne i Centralne Biuro Śledcze Policji zatrzymały w środę byłego senatora PO Tomasza Misiaka, prezydenta Konfederacji Lewiatan Macieja Wituckiego i dwie inne osoby z branży outsourcingowej. Jak poinformowała agencja, chodzi o postępowanie dotyczące wielomilionowych wyłudzeń z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Były senator Tomasz Misiak został zatrzymany przez CBA
fot. STANISLAW KOWALCZUK/East News

"Funkcjonariusze CBA i CBŚP zatrzymali na polecenie Prokuratury Regionalnej w Szczecinie byłych członków spółek z branży outsourcingowej. Czynności przeprowadzono w związku z postępowaniem dotyczącym wielomilionowych wyłudzeń z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w latach 2010-2019. Wśród zatrzymanych jest między innymi były senator RP Tomasz M. Na obecnym etapie, z uwagi na fakt, że czynności są toku, są to wszystkie informacje, które możemy przekazać" - czytamy w komunikacie wydanym przez CBA.

- Zostały zatrzymane łącznie cztery osoby. Trwają czynności. Osoby zatrzymane usłyszały albo wkrótce usłyszą zarzuty - powiedział TVN24 Marcin Lorenc, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Szczecinie. Dodał, że wyłudzenia, których dotyczy postępowanie, "sięgają kwoty przekraczającej 32 miliony złotych".

Tomasz Misiak zatrzymany. Adwokat wydał oświadczenie

W środę po południu adwokat Tomasza Misiaka przesłał do mediów oświadczenie. - Dzisiejsze zatrzymanie ma związek ze sprawą sięgającą najprawdopodobniej 2010 roku i może dziwić, że po tylu latach dochodzi do zatrzymania przeprowadzonego przez funkcjonariuszy służb specjalnych. Należy podkreślić, że mój mandant jest osobą publiczną i nigdy nie uchylał się od udziału w czynnościach prowadzonych przez sąd czy prokuraturę. Gdyby został wezwany na przesłuchanie, stawiłby się na nie bez zwłoki. Po zakończeniu czynności prowadzonych przez prokuraturę Tomasz Misiak odniesie się do treści stawianych mu zarzutów. Do tego czasu apelujemy do dziennikarzy i wszystkich przedstawicieli świata mediów o nieferowanie wyroków i nieprzesądzanie o niczyjej winie - stwierdził adwokat Maciej Zaborowski.

Oburzenie z powodu zatrzymania Macieja Wituckiego wyraziła też Konfederacja Lewiatan, której jest prezesem. "Jesteśmy oburzeni, że nastąpiło to w czasie nadzwyczajnego posiedzenia Prezydium Rady Dialogu Społecznego [Maciej Witucki jest wiceprzewodniczącym RDS - red.] i w dniu otwarcia jednej z największych konferencji w tej części Europy – Europejskiego Forum Nowych Idei, której organizatorem jest Konfederacja Lewiatan. Maciej Witucki dał się poznać jako twardy i rzeczowy krytyk polityki gospodarczej rządu. Niezależnie od powodów nie było podstaw do zatrzymania w takiej formie. Dokonano tego w nocy w hotelu w Gdańsku, by następnie przewieźć zatrzymanego do Wrocławia. Z informacji, jakie posiadamy, wynika, że zatrzymanie dotyczy śledztwa w jednej ze spraw gospodarczych, które toczy się już od wielu lat. Szef Lewiatana wielokrotnie składał w tej sprawie wyjaśnienia i był zawsze do dyspozycji prokuratury" - czytamy w oświadczeniu organizacji.

Tomasz Misiak zatrzymany. Kontrowersje wokół byłego senatora

Tomasz Misiak w latach 2005-2011 był senatorem Platformy Obywatelskiej. W 2009 r. jego spółka Work Service, agencja pracy tymczasowej, podpisała z Agencją Rozwoju Przemysłu umowę na szkolenie i doradztwo dla pracowników zwalnianych ze stoczni w Gdyni i Szczecinie. Wcześniej Misiak przewodniczył senackiej komisji, która pracowała nad ustawą dotyczącą przemysłu stoczniowego.

Po zapowiedzi szefa PO Donalda Tuska, że wykluczy Misiaka z PO, senator sam odszedł z tego ugrupowania. W kolejnych wyborach polityk nie dostał się do Senatu i wrócił do działalności biznesowej.W 2016 r. wspólnie z Rafałem Brzoską założył fundusz bValue Venture Capital, który inwestuje w startupy.

RadioZET.pl/TVN24