Obserwuj w Google News

Polscy biskupi bronią Jana Pawła II. Piszą o "ruchach legalizacji pedofilii"

4 min. czytania
18.11.2022 09:41
Zareaguj Reakcja

Rada Stała Konferencji Episkopatu Polski opublikowała swoje stanowisko ws. działań Jana Pawła II wobec pedofilii duchownych. Napisano, że "zgodnie z nabywaną wiedzą", podjął on "zdecydowaną walkę z przypadkami wykorzystywania seksualnego małoletnich przez duchownych oraz wprowadził w Kościele normy rozliczania tych przestępstw".

Jan Paweł II
fot. Andrzej Iwanczuk/REPORTER

Na stronie internetowej Konferencji Episkopatu Polski pojawił się komunikat Rady Stałej KEP ws. działań Jana Pawła II wobec pedofilii duchownych. Na początku biskupi zaznaczyli, że w przestrzeni publicznej coraz częściej pojawiają się pytania o postawę zmarłego w 2005 roku papieża wobec wykorzystywania seksualnego osób małoletnich i bezbronnych przez duchownych, a także o sposób reagowania na tego rodzaju przestępstwa podczas jego pontyfikatu.

Biskupi bronią Jana Pawła II. Piszą o "medialnym ataku"

"Coraz głośniej stawiana jest teza, że papież nie podchodził właściwie do tego rodzaju czynów i niewiele robił, aby ten problem rozwiązać, a nawet go ukrywał" - napisali. Zdaniem hierarchów, postawa ta "wpisuje się w próby podważenia autorytetu Jana Pawła II, a nawet zakwestionowania jego świętości, potwierdzonej w procesie beatyfikacyjnym i kanonizacyjnym". Wspominają również o "medialnym ataku" na niego.

Biskupi przypomnieli działania podjęte przez Jana Pawła II kwestii pedofilii w Kościele Katolickim, m.in. wprowadzenie w 1983 r. nowego "Kodeksu Prawa Kanonicznego", w którym jednoznacznie zobligowano przełożonych kościelnych do karania członków kleru, będących sprawcami wykorzystania seksualnego małoletnich, nie wyłączając wydalenia ich ze stanu duchownego.

Redakcja poleca

Dodali, że w 1992 roku papież ogłosił "Katechizm Kościoła Katolickiego", który w art. 2389 stwierdza, że "nadużycia seksualne popełniane przez dorosłych na dzieciach lub młodzieży powierzonych ich opiece" są grzechem, będącym "jednocześnie gorszącym zamachem na integralność fizyczną i moralną młodych".

Przypomniano ponadto, że podczas wizyty ad limina episkopatu USA w 1993 roku Jan Paweł II zauważył, że biskupi nie byli jednomyślni w stosowaniu prawa karnego w odniesieniu do przestępstw seksualnych popełnianych przez duchownych.

Dominowała tendencja do minimalizowania znaczenia prawa karnego w życiu wspólnoty kościelnej, a istniejące narzędzia prawne często nie były stosowane. Nie uświadamiano sobie również tego, jak głębokie i szkodliwe dla psychiki ofiar mogą być skutki tych przestępstw. W tym samym bowiem czasie w skali światowej rosły w siłę ruchy domagające się legalizacji pedofilii - Rada Stała KEP

Zdaniem biskupów, "w okresie od połowy lat 80. do połowy lat 90. ubiegłego wieku skandal wykorzystania seksualnego rysował się dla Jana Pawła II głównie jako problem Kościoła w Stanach Zjednoczonych i w krajach anglosaskich", dlatego w 1994 roku wydał on indult [zezwolenie na odstąpienie od obowiązujących w prawie kanonicznym przepisów - red.] dla Kościoła w USA, którego celem było zapewnienie większej ochrony dzieci i młodzieży poprzez uzgodnienie przepisów kościelnych z prawem amerykańskim. Dodali, że w 1996 r. papież wydał podobny dokument dla Kościoła w Irlandii.

Poinformowali, że w 2001 roku Jan Paweł II wydał dokument "Sacramentorum sanctitatis tutela" dla całego Kościoła. "Dziecko zostało w nim ukazane jako jeden z największych skarbów, który za wszelką cenę należy chronić. Krzywda wyrządzona dziecku w sferze seksualnej została uznana za jedno z najcięższych przestępstw kościelnych i zrównana z profanacją Najświętszego Sakramentu czy złamaniem tajemnicy spowiedzi" - wyjaśnili.

"Jan Paweł II zdał sobie sprawę ze skali kryzysu"

"Decyzja ta pokazała, że Jan Paweł II zdał sobie sprawę ze skali i globalnego charakteru kryzysu spowodowanego wykorzystaniem seksualnym dzieci i młodzieży. Ta zmiana w stosowaniu i egzekwowaniu prawa była prawdziwie bezprecedensowa. Z perspektywy czasu widać, że okazała się ona punktem przełomowym w walce Kościoła z przestępstwami seksualnymi we własnych szeregach" - ocenili biskupi.

"Usiłując dzisiaj zrozumieć ówczesną sytuację, trzeba też uwzględnić dominującą wtedy także w Kościele mentalność dyskrecji. Jeśli więc nawet podejmowano jakieś działania, to jednocześnie panował lęk i opór przed ich transparentnym komunikowaniem" - przyznali biskupi.

Redakcja poleca

Ich zdaniem "lektura raportu Stolicy Apostolskiej dotyczącego byłego kard. Theodora McCarricka każe stawiać pytania o to, w jakim stopniu Jan Paweł II był rzetelnie informowany przez powołane do tego organy, a w jakim stopniu pewne decyzje były podejmowane bez jego wiedzy na innych szczeblach władzy, zgodnie z kompetencjami".

"W każdym razie raport nt. McCarricka nie pokazuje jakiegokolwiek »tuszowania« czy »zamiatania pod dywan« przez Jana Pawła II przestępstw seksualnych, których dopuścili się duchowni" - podkreślili.

Próba zrozumienia postawy i działań świętego Jana Pawła II może być dla nas szansą na uświadomienie sobie, że działanie Boże przechodzi przez zwykłe - uwarunkowane kontekstem dziejowym i osobistą historią - człowieczeństwo. Jest także dla nas drogą do głębszego zrozumienia świętości, która polega na heroicznym przeżywaniu wiary, nadziei i miłości - Rada Stała KEP

Jak wyjaśnili, "ogłoszenie przez Kościół świętości człowieka nie jest stwierdzeniem jego bezgrzeszności, a tym bardziej bezbłędności, lecz uznaniem świadectwa jego więzi z Chrystusem, mimo i na przekór ludzkim ograniczeniom i uwarunkowaniom".

"Bezspornym faktem jest, że Jan Paweł II był papieżem, który zgodnie z nabywaną wiedzą podjął zdecydowaną walkę z przypadkami wykorzystywania seksualnego dzieci i małoletnich przez niektórych duchownych oraz wprowadził obowiązujące w całym Kościele normy rozliczania tego typu przestępstw, podkreślając, że w »stanie kapłańskim i życiu zakonnym nie ma miejsca dla tych, którzy krzywdziliby młodych«" - napisali.

RadioZET.pl/PAP