Obserwuj w Google News

Putin wyznaczył nową datę. Jednak jest jedno "ale"

2 min. czytania
02.09.2022 10:59
Zareaguj Reakcja

Putin przesunął termin na zajęcie obwodu donieckiego na wschodzie Ukrainy z 31 sierpnia na 15 września. Amerykański Instytut Studiów nad Wojną ocenił, że nawet w tym wydłużonym czasie rosyjskie wojsko najpewniej nie będzie w stanie tego osiągnąć. 

Władimir Putin
fot. Shutterstock

Według ukraińskiego sztabu generalnego  Władimir Putin  przedłużył czas wyznaczony na zajęcie całego obwodu donieckiego, a rosyjskie wojska podjęły działania, by ten cel zrealizować – czytamy w raporcie ISW. 

Putin rozkazał zająć obwód doniecki do 15 września

Zastępca szefa głównego zarządu operacyjnego sztabu generalnego sił zbrojnych Ukrainy Ołeksij Hromow oświadczył, że Rosjanie przegrupowują wojska w obwodach ługańskim i donieckim, by zwiększyć ich obecność na zachód od Doniecka. Według Hromowa planują wznowienie i wzmocnienie ofensywy w obwodzie donieckim.

Redakcja poleca

"Z nagrań udostępnionych przez Radio Swoboda wynika, że Rosjanie reagują na ukraińską kontrofensywę w obwodzie chersońskim, kierując konwoje wojskowe na południe Ukrainy poprzez most nad Cieśniną Kerczeńską, łączący Półwysep Krymski z Rosją" – napisał amerykański think tank.

"Te rosyjskie rozlokowania sił mają najpewniej służyć stworzeniu warunków do ponownej operacji zdobywania obwodu donieckiego, ale nadal jest mało prawdopodobne, że rosyjskim wojskom uda się osiągnąć postępy wymagane do zajęcia tego regionu przed 15 września" – oceniło ISW.

" Kreml stara się prawdopodobnie wykorzystać znaczenie zajęcia terenów wokół Doniecka, o które walki toczyły się od 2014 roku, by podnieść morale wojsk rosyjskich i podlegających Rosji separatystów. Rosjanie nie poczynili postępów w podejściu do Siewierska ani do drogi pomiędzy Słowiańskiem a Bachmutem od czasu zdobycia Lisiczańska na początku lipca. Na początku sierpnia osiągnęli niewielkie zdobycze terytorialne wokół Awdijiwki, ale później utknęli na zachód od Doniecka" – czytamy w raporcie.

"Rosyjskie władze na okupowanych obszarach Ukrainy w coraz większym stopniu zdają sobie tymczasem sprawę z niemożliwości skutecznego przeprowadzenia pseudoreferendów, mających posłużyć do włączenia tych terytoriów do Rosji. Wynika to z niepowodzeń rosyjskich wojsk oraz ciągłego ukraińskiego oporu na okupowanych terenach" – napisano w podsumowaniu.

RadioZET.pl/PAP