Niemcy. Gwałt na 18-latku z Polski. Policja zatrzymała Afgańczyka
Przerażające doniesienia z Niemiec. 18-letni Polak, uczeń szkoły językowej, został zgwałcony na stacji metra w Monachium. Domniemanym sprawcą jest 20-latek z Afganistanu. "Jak mogło do tego dojść?" – pyta portal dziennika "Bild".

Policja po przeanalizowaniu nagrań z monitoringu ustaliła, że do gwałtu na młodym Polaku doszło między 2:35 a 3:05 w nocy z 19 na 20 sierpnia. "Wcześniej zakładano, że przestępstwo trwało kilka godzin" – pisze niemiecki "Bild".
Monachium. 18-letni Polak zgwałcony na stacji metra
Według MVG (operatora transportu publicznego w Monachium – red.) ostatni pociąg metra – U4 w kierunku Arabellapark – zatrzymał się na Max-Weber-Platz o 2:27. O godzinie 3:10 rolowane bramy na peron zostały opuszczone, aby ekipy sprzątające mogły wykonać swoją pracę. "Można przypuszczać, że nieliczni pasażerowie opuścili peron o godzinie 2:27 – z wyjątkiem ofiary i gwałciciela. Nie jest jasne, czy obaj przyjechali metrem, czy byli już na peronie. Ta kwestia jest nadal badana" – czytamy na portalu.
Według policji 18-letni Polak przyszedł na stację metra z imprezy i był mocno nietrzeźwy. Prawdopodobnie położył się na jednej z ławek na peronie, aby się przespać. Sprawca musiał wykorzystać tę sytuację.
W niedzielę 18-latek zgłosił się na policję. Podejrzany ukradł również jego telefon komórkowy. Ofiara była w stanie zlokalizować smartfon i zaalarmowała śledczych. "20-letni Afgańczyk został aresztowany przez policję w schronisku dla uchodźców w monachijskiej dzielnicy Ramersdorf. Został postawiony przed sędzią, który wysłał go do aresztu" – podaje "Bild".