Obserwuj w Google News

Embargo na paliwo z Rosji. Orlen: naszym klientom diesla nie zabraknie

3 min. czytania
20.01.2023 12:11
Zareaguj Reakcja

- Nawet 25 procent oleju napędowego jest do Polski importowane – przyznał Orlen odnosząc się do naszych pytań o koszt tankowania po wprowadzeniu embargo na produkty ropopochodne z Rosji. Koncern zapewnił, że „podejmuje wszelkie działania, aby utrzymać stabilny poziom cen dla swoich klientów”.

Daniel Obajtek
fot. JACEK DOMINSKI/REPORTER/East News

Ceny paliw po zlikwidowaniu tarczy antyinflacyjnej i podwyżce stawki VAT z 8 procent do 23 procent nie wzrosły nawet odrobinę. Orlen przyznał, że utrzymywał wysokie ceny hurtowe, żeby zapewnić Polakom stabilne ceny i zabezpieczyć dostawy ropy naftowej do Polski. 5 lutego w życie wejdzie embargo na produkty ropopochodne z Rosji, a więc między innymi olej napędowy oraz benzynę. 25 procent diesla spalanego w Polsce jest importowane zza granicy – czy to oznacza, że paliwa zabraknie, a ceny znacznie wzrosną? Orlen w odpowiedzi na nasze pytania uspokaja: dla klientów koncernu paliwa ma nie zabraknąć, jako że PKN odciął się od dostaw z Rosji już dawno temu.

Embargo na paliwa z Rosji. Orlen „stabilizuje ceny”

Po inwazji Rosji na Ukrainę Europa podjęła decyzję o odcięciu się od finansowania reżimu Putina kupowaniem paliw kopalnych. Do wielu ważnych wydarzeń kształtujących ceny doszło pod koniec 2022 roku: 5 grudnia weszło w życie embargo na rosyjską ropę naftową, a 31 grudnia przestał obowiązywać obniżony VAT na paliwa. Zbliża się kolejny sądny dzień dla cen na stacjach: od 5 lutego nie będzie już można sprowadzać z Rosji produktów ropopochodnych. O tym, jak embargo wpłynie na ceny paliw mówił w podcaście „Biznes. Między wierszami” Rafał Zywert, analityk ze spółki Reflex.

Działania Orlenu polegające na stabilizowaniu cen przed likwidacją tarczy antyinflacyjnej wywołały wiele kontrowersji. Utrzymywanie wysokich cen paliw, żeby nie musieć ich podwyższać wraz z VAT, oznaczało podwyższenie inflacji w grudniu o 0,4 punktu procentowego – wyliczył dla nas Marcin Zieliński z Forum Obywatelskiego Rozwoju. Na 5 lutego kierowcy patrzą więc z coraz większym niepokojem. Czy mają rację? O strategię cenową na embargo zapytaliśmy Orlen.

„PKN ORLEN jako priorytet traktuje zapewnienie dostępności paliw dla wszystkich klientów Grupy Kapitałowej ORLEN. Od początku wojny w Ukrainie nie importujemy oleju napędowego z Rosji, bilansując polski rynek zakupami z alternatywnych kierunków. Koncern od dawna realizuje więc obostrzenia, które formalnie wejdą w życie od 5 lutego 2023 roku. Taka praktyka, oprócz oczywistych względów, miała za zadanie przygotowanie PKN ORLEN do zakupu paliw z dowolnego kierunku na świecie, co się powiodło” – uspokoił koncern.

Redakcja poleca

Jak kształtować się będą ceny? Podaż ma po wprowadzeniu embargo w dalszym ciągu zaspokajać popyt, należy się więc spodziewać, że koszty tankowania będą „stabilne”. Stabilizacja była jednym z powodów utrzymywania wysokich cen pod koniec 2022 roku.

„Z tej perspektywy nie należy oczekiwać dodatkowych problemów z dostępnością paliw dla klientów PKN ORLEN. To oznacza, że nie zabraknie paliw dla klientów PKN ORLEN zarówno hurtowych, jak i kupujących paliwa na stacjach ORLEN. Zapewniamy też, że spółka analizuje na bieżąco otoczenie, które podlega dużym wahaniom i podejmuje wszelkie działania, aby utrzymać stabilny poziom cen dla swoich klientów” - poinformowała nas spółka.

Redakcja poleca

Usłyszeliśmy także, że mimo wysokiego dotychczasowego importu diesla w Polsce nie zabraknie – przynajmniej na stacjach Orlenu. I to nie tylko w Polsce – koncern powiadomił ostatnio, że za środki ze sprzedaży stacji Lotosu zamierza zakupić lokacje w Niemczech.

„Jednocześnie pragniemy zaznaczyć, że obecnie nawet 25 procent oleju napędowego jest do Polski importowane, ale PKN ORLEN nie jest jedynym importerem tego paliwa. Z naszej strony, tak jak podkreślaliśmy wcześniej, już od początku wojny w Ukrainie nie realizujemy zakupów oleju napędowego z Rosji. Jako PKN ORLEN o dostawach gotowych paliw na bieżąco rozmawiamy globalnie z wieloma partnerami, tak aby zabezpieczać dostawy do klientów nie tylko w Polsce, ale na wszystkich rynkach, na których jesteśmy obecni” – podsumował Orlen.

RadioZET.pl