Obserwuj w Google News

Min. Czarnek: Chciałbym usłyszeć od premiera Morawieckiego na co miałyby pójść środki

5 min. czytania
21.11.2023 07:00
Zareaguj Reakcja

- Bon Rodzicielski trzeba jeszcze doprecyzować. Chciałbym usłyszeć od pana premiera, na co dokładnie te środki miałyby pójść. Będziemy rozważać – tak minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek komentuje w Radiu ZET wczorajszą zapowiedź Mateusza Morawieckiego.

Przemysław Czarnek
fot. RadioZET

Przemysław Czarnek gościem Radia ZET

Premier proponuje Bon Rodzicielski w wysokości ok. 20 tys. złotych. Ma on być skierowany do rodzin z problemami prokreacyjnymi i to rodziny mają zdecydować, czy przeznaczą pieniądze na leki, zabiegi czy procedury. Premier Morawiecki zapowiada, że rodziny mogą wydać te środki również na in vitro.

Finansowanie in vitro? „Zagłosuję przeciw”

Dopytywany o Sejm, który na tym posiedzeniu ma zająć się obywatelskim projektem dot. finansowania in vitro z budżetu państwa, Gość Radia ZET zapowiada: - Ja będę na pewno przeciwko. Dlaczego? - Mamy dziś ogromne problemy np. z finansowaniem pobytu starszych ludzi w domach pomocy, z opieką nad ludźmi, którzy leżą na 3. lub 4. piętrze wieżowców. Na to trzeba wydawać pieniądze – tłumaczy minister. Jego zdaniem środki finansowe na in vitro mogą być również przeznaczone na leczenie bezpłodności. - In vitro w Polsce jest legalne. Jeśli ktoś chce z niego korzystać – proszę uprzejmie. Nie widzę przeszkód – dodaje Przemysław Czarnek. PiS odbieramy Polakom szansę na szczęście, przez likwidację finansowania in vitro z budżetu państwa, o czym mówi prezes PSL? - Pan Kosiniak-Kamysz głęboko się tu myli. Polskim rodzinom przywróciliśmy szczęście, kiedy on skończył rządzić w 2015 i kiedy my wprowadziliśmy 500+ we wszystkich rodzinach. To dziesiątki miliardów złotych na szczęście dla polskich rodzin – komentuje minister Czarnek.

Minister nie przeprosi marszałka. „To oni wyzywają nas od złodziei, wpychają nas za kraty, robią z nas potworów”

Pytany przez Bogdana Rymanowskiego o to, czy przeprosi Szymona Hołownię za nazwanie go „marszałkiem rotacyjnym”, szef MEiN odpowiada, że nie ma za co. - Kto wymyślił tę funkcję? Pan Hołownia z panem Czarzastym, w imię ambicji pana Czarzastego. Ja tego nie wymyśliłem. Dlaczego ja mam przepraszać za coś, co oni wymyślili? – dodaje polityk PiS. Czarnek podkreśla również: - To oni wyzywają nas od złodziei, wpychają nas za kraty, mówią „będziecie siedzieć”, robią z nas potworów itd., a my nie możemy nazwać funkcji tak, jak oni nazwali?!

Minister edukacji o 30 proc. podwyżkach dla nauczycieli: My daliśmy 55 proc., oni 45 proc.

30 proc. podwyżki dla nauczycieli, którą zapowiada KO? - My przeznaczyliśmy 12 mld 170 mln w subwencji na przyszły rok. Oni muszą znaleźć dodatkowe 11 mld. Dołożą do tego jakieś 45 proc., a my znaleźliśmy 55 proc. – odpowiada Przemysław Czarnek. Jego zdaniem przyszły rząd weźmie 11 mld złotych „z obronności, programów społecznych, z tego, że pan Domański nie chce 0 VAT na żywność”. - Z czegoś Polakom zabiorą – uważa polityk Prawa i Sprawiedliwości.

Minister Czarnek nie będzie kandydował na prezesa PiS

- Czy polska szkoła jest bezpieczna? – pyta Bogdan Rymanowski.

- Tak – ocenia Przemysław Czarnek.

Odmiennego zdania jest aż 83 proc. głosujących w sondzie na radiozet.pl. Tylko 17 proc. uważa, że w polskiej szkole jest bezpiecznie.

- Uczniowie stracą, kiedy odejdę z resortu? – pyta prowadzący.

- Nie wiem – komentuje minister.

- Jeśli prezes Kaczyński przejdzie na emeryturę – będę kandydował na szefa PiS? – pyta dziennikarz.

- Nie – zapowiada polityk.

- Lekcje religii powinny zostać przeniesione ze szkoły do salek przykościelnych? – pyta Rymanowski.

- Nie – uważa Czarnek.

Szef MEiN o bójce uczniów: To problem wychowania w rodzinie. W polskiej szkole jest bezpiecznie. Nasza młodzież to dobrze wychowani ludzie

- Bójka nie była na terenie szkoły. Na terenie szkoły jest bezpiecznie. Poza szkołą za uczniów odpowiadają rodzice. Ci, którzy nie reagują – są współwinni – mówi Gość Radia ZET Przemysław Czarnek, pytany o Kluczbork i bójkę dwóch grup uczniów, z dwóch szkół. - Widzimy od czasu do czasu tego zachowania młodych ludzi na ulicach miast, ale to już jest problem wychowania w rodzinie, przez rodziców, dziadków i reakcji tych, którzy powinni zwracać uwagę – komentuje minister edukacji i nauki, zaznaczając, że to rodzice pełnią funkcję wychowawczą, a szkoła funkcję pomocniczą. - Na 4 mln 700 tys. uczniów tylko ta grupka się ostatnio pobiła. O jedną grupkę za dużo, ale nasza młodzież i uczniowie to dobrze wychowani ludzie przez swoich rodziców, w dobrych rodzinach i dobrych szkołach – ocenia gość Bogdana Rymanowskiego. Szef MEiN zaznacza, że na przestrzeni 2 lat, przestępczość wśród młodocianych spadała, jak wynika ze statystyk policji.

Przemysław Czarnek daje 10 proc. szans premierowi Morawieckiemu na wotum zaufania. Przyszli ministrowie? „Nie dostałem propozycji”

- Nie dostałem propozycji [wejścia do rządu – red.]. Jeśli pan premier będzie tego zdania, że mam kontynuować misję, to będę ją kontynuował – przyznaje obecny szef MEiN, w internetowej części programu „Gość Radia ZET”. Przemysław Czarnek dodaje również, że przyszły rząd Mateusza Morawieckiego musi być „podkoalicyjny”, który „będzie pokazywał wolę pana premiera zjednania sobie przynajmniej części posłów z poszczególnych ugrupowań”. Z kim rozmawia Mateusz Morawiecki? - Zapewne rozmawia z tymi, którzy mogliby być w koalicji, ale na razie jeszcze się nie zdecydowali – komentuje polityk PiS. Minister Czarnek ocenia, że premier Morawiecki na 100 proc. utworzy rząd. Dodaje jednak: - Ale uzyskanie wotum zaufania w tym Sejmie będzie ekstremalnie trudne – 10 proc. szans.

Czarnek zapowiada: Będziemy głośno protestować

Polityk PiS uważa, że na dzisiejszym posiedzeniu Sejmu „będzie kolejny skandal, ponieważ największe ugrupowanie w Sejmie dostało propozycję od większości sejmowej kilkunastu ugrupowań, objęcia zaledwie 5 komisji sejmowych – żadnej dużej, 2 średnich, a 3 małe”. - Według arytmetyki sejmowej i układu sił w Sejmie, powinniśmy przewodniczyć 12 komisjom. My, mając bezwzględną większość daliśmy opozycji 14 komisji. Oni nam oferują 5. To antydemokratyczny standard, charakterystyczny dla totalnej opozycji, a dziś totalnej większości – mówi Gość Radia ZET. Co, jeśli obecna większość nie zmieni zdania i PiS dostanie tylko 5 komisji? - Będziemy protestować głośno przeciwko łamaniu obyczaju demokratycznego w Sejmie i lekceważeniu 7 mln 660 tys. wyborców, którzy oddali głos na nas – zapowiada Przemysław Czarnek.

Pytany przez słuchacza o to, co w najgorszym wypadku może się wydarzyć, jeśli resort edukacji zostanie przejęty przez kogoś z Lewicy, obecny szef MEiN odpowiada, że „totalna ideologizacja polskich szkół, wejście z ideologią marksistowską i genderowską do polskich szkół, również w mniejszych miejscowościach”. - Liczę na mądrość dyrektorów i nauczycieli – dodaje.

Czarnek: Daj Boże prezesowi zdrowie do 100 lat, Morawiecki najlepszym premierem po 1989 roku

- Mateusz Morawiecki jest najlepszym premierem RP od 1989 roku. Na równi z panią Beatą Szydło. Nie jest twarzą porażki. Wystarczy wyjrzeć przez okno, by zobaczyć sukcesu rządów Morawieckiego i Szydło – ocenia polityk PiS. Dopytywany o Jarosława Kaczyńskiego, Gość Radia ZET odpowiada, że prezes jest „gwarancją funkcjonowania PiS jako najpoważniejszej siły politycznej”. - Daj mu Boże zdrowie  do 100 lat albo i dłużej – mówi Przemysław Czarnek. Do końca życia powinien być prezesem PiS? - Tak jest – odpowiada polityk.

Przemysław Czarnek kandydatem PiS na prezydenta Lublina? - Czytałem o tym w prasie opozycyjnej. Póki co nie ma żadnych kandydatów na prezydenta Lublina po stronie PiS. Dopiero trwają prace nad wyłonieniem kandydata – komentuje gość Bogdana Rymanowskiego.

- Donald Tusk będzie 100 razy gorszym premierem [niż Mateusz Morawiecki – red.] – ocenia Przemysław Czarnek. Jego zdaniem każdy może się poprawić, ale nie lider PO. - Ma zupełnie inne interesy, nie stricte polskie – mówi Gość Radia ZET.

RadioZET/MA