Kiedy nowy przedmiot pojawi się w szkołach? Czarnek zdradził szczegóły
Nowy przedmiot w szkole, czyli historia XX i XXI wieku, zacznie obowiązywać najwcześniej za rok - zapowiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Przekazał, że jego program ma obejmować m.in. ruchy niepodległościowe, Solidarność, a także wydarzenia 1980 i 1989 roku.

Nowy przedmiot w szkołach to pomysł polityków PiS oraz przedstawicieli resortu edukacji i nauki. Koncepcja ta została zaprezentowana podczas ogłoszenia programu Polski Ład. Jarosław Kaczyński mówił wówczas, że historia najnowsza będzie nauczana z podziałem na powszechną i polską.
Nowy przedmiot w szkołach "najwcześniej za rok"
O kwestię nowego przedmiotu w szkołach był pytany w Programie I Polskiego Radia Przemysław Czarnek. – Lewica i PO doprowadziły do takiej sytuacji w polskich szkołach, w której młodzież wychodzi ze szkoły i nie zna historii drugiej połowy XX i początku XXI wieku, dlatego jest bardzo podatna na manipulacje. To co zostało zakomunikowane w Polskim Ładzie, to nauka historii najnowszej – mówił szef MEiN.
Minister edukacji i nauki wyjaśnił, że ministerstwo chce wprowadzić ten nowy przedmiot najwcześniej za rok. – Wszystko zależy od tego, jak podejdziemy do tych zmian – dodał.
Czarnek wskazywał, że nowy przedmiot ma kształtować świadomość młodych Polaków, m.in. o tym, co działo się po II wojnie światowej. Według ministra program historii najnowszej ma nauczać o żołnierzach wyklętych, ruchach niepodległościowych, zrywach niepodległościowych, wydarzeniach 1980 i 1989 roku, o Solidarności i o wydarzeniach przełomu XX i XXI wieku.
– To jest konieczne, abyśmy mieli świadomość swojej tożsamości i dumę z tego, że jesteśmy Polakami i mieliśmy wybitnych przodków – zaznaczył szef MEiN.
RadioZET.pl/PAP