,

Marek Chrzanowski już na wolności. Nad ranem opuścił areszt

Redakcja
26.01.2019 10:02

Były szef Komisji Nadzoru Finansowego Marek Chrzanowski w sobotę rano opuścił areszt śledczy w Katowicach, gdzie spędził ostatnie dwa miesiące. Chrzanowski jest podejrzany o przekroczenie uprawnień w związku z rozmową z właścicielem Getin Noble Banku Leszkiem Czarneckim.

Marek Chrzanowski już na wolności. Nad ranem opuścił areszt
fot. PAP

Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku

Marek Chrzanowski opuścił katowicki areszt w sobotę po 6:00 rano.

O tym, że wyjdzie na wolność, ostatecznie zdecydował w piątek katowicki sąd okręgowy, odrzucając zażalenie prokuratury na wcześniejszą decyzję sądu rejonowego o nieprzedłużeniu aresztu.

Zobacz także

Jeden z obrońców Marka Chrzanowskiego, mec. Radosław Baszuk, w imieniu swojego klienta i jego bliskich poprosił w piątek przedstawicieli mediów, by pozwolili – przynajmniej w ciągu najbliższych dni - „odpocząć i nabrać dystansu do tych wydarzeń panu profesorowi”. Baszuk zapewniał, że obrońcy będą rozmawiać na temat obecności Chrzanowskiego w mediach po opuszczenia przez niego aresztu.

Zatrzymanie i zarzuty

Były szef KNF został zatrzymany 27 listopada ub. roku. W śląskim wydziale Prokuratury Krajowej usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień w związku z rozmową z właścicielem Getin Noble Banku Leszkiem Czarneckim. Czarnecki, który nagrał tę rozmowę, na początku listopada ub.r. złożył doniesienie w prokuraturze, a 19 listopada przez 12 godzin składał w niej zeznania.

Chrzanowski, który po zatrzymaniu był w prokuraturze przesłuchiwany przed dwa kolejne dni - w sumie przez kilkanaście godzin - nie przyznał się do winy.

Zobacz także

Kierując do sądu wniosek o aresztowanie podejrzanego prokuratura motywowała go grożącą podejrzanemu surową karą - do 10 lat więzienia - oraz obawą matactwa. W nocy z 28 na 29 listopada Sąd Rejonowy Katowice-Wschód uwzględnił wniosek prokuratury i aresztował podejrzanego na dwa miesiące.

W ubiegłym tygodniu prokuratura poinformowała, że zwróciła się do sądu o przedłużenie aresztu o kolejny miesiąc. Tym razem sąd rejonowy jej wniosku nie uwzględnił. Po zażaleniu obrony sąd okręgowy w piątek utrzymał tę decyzję w mocy.

RadioZET.pl/PAP/JŚ

Logo radiozet Dzieje się