Oceń
- Konflikt w rządzie istnieje. To jest konflikt o olbrzymie pieniądze – mówił w podcaście Machina Władzy w Radiu ZET poseł Polski 2050, Paweł Zalewski. – Logika tej władzy polega na tym, aby obsiąść te instytucje, z których można wyciągnąć pieniądze. Premier jest tą osobą, która ma największe możliwości do obsadzania lukratywnych stanowisk […] Są tacy, którzy chcą więcej i premier Jacek Sasin do nich należy.
- On (red. Jacek Sasin) jest przecież otoczony szeregiem ciągle „głodnych” polityków PiS, którzy wiedzą, że perspektywa się ogranicza i przyszłe wybory są niepewne z punktu widzenia wyniku. W związku z tym chcą wyciągnąć jak najwięcej pieniędzy ze spółek skarbu państwa, funduszy czy budżetu.
Mateusz Morawiecki straci stanowisko?
W ocenie Pawła Zalewskiego zmiana premiera jest możliwa i może nastąpić już za kilka miesięcy. - Czynnikiem racjonalizującym ten spór jest Jarosław Kaczyński, który zdaje sobie sprawę, że dzisiaj odwołanie premiera Morawieckiego nie daje mu żadnych korzyści. Z punktu widzenia PiS premier Morawiecki się skompromitował. Myślę, że Kaczyński chce zobaczyć, jak on poradzi sobie z kryzysem energetycznym, węglowym. Jeśli sobie nie poradzi, to Kaczyński tuż przed wyborami, wiosną, dokona zmiany, która będzie odświeżeniem PiS. Chodzi o zmianę szefa rządu.
Kto może zastąpić Mateusza Morawieckiego? - Mariusz Błaszczak jest dosyć naturalnym kandydatem, chociażby dlatego, że jego kandydaturę, jako swojego następcę, ogłosił Jarosław Kaczyński. Pytanie jest jednak takie, co w zamian za głosowanie na nowego premiera otrzyma partia Zbigniewa Ziobry, bo niewątpliwie wykorzysta ten moment - ocenił poseł.
Paweł Zalewski uważa, że PiS nie zdecyduje się już na zmianę ordynacji wyborczej przed wyborami parlamentarnymi. - To będzie trudne. Myślę, że tutaj jednak prezydent będzie oponował. Gdyby PiS mógł zmienić ordynację, tzn. miał podpis prezydenta, to by to zrobił. Jeżeli tego nie zrobił, to znaczy, że prezydent to zablokował i nie ma nowych przesłanek, aby miał zmieniać tę decyzję.
PiS szykuje stan wyjątkowy?
Poseł Polski 2050 twierdzi jednak, że PiS może zdecydować się na zupełnie inne rozwiązanie, znacznie bardziej drastyczne. - Niestety, w najściślejszym środowisku wokół Jarosława Kaczyńskiego mówi się o wariancie stanu wyjątkowego.
Jak miałoby to zostać uzasadnione? - Sytuacją na Wschodzie. Stworzeniem poczucia zagrożenia. Ten proces już ma miejsce. Myślę, że PiS poważnie rozważa możliwość wprowadzenia stanu wyjątkowego, który odsuwa termin wyborów.
- Jest takie myślenie w ścisłym kierownictwie PiS, że stan wyjątkowy będzie jakimś rozwiązaniem. Mam to potwierdzone – przekonuje Paweł Zalewski. - Chociażby po to, aby osłabić możliwości opozycji do wygrania późniejszych wyborów. PiS ma do tego wiele instrumentów, nielegalnych, pozakonstytucyjnych, ale do tej pory pokazał, że nie cofnie się przed niczym […] To byłaby powtórka z 1981 roku. Instrumentarium polityki PiS pochodzi z PRL. Także argumentacja. Mam wrażenie, że to jest takie powiązanie Gomułki z Jaruzelskim.
PiS przegrywa z inflacją?
Poseł Polski 2050 powiedział także, że obecna antyinflacyjna polityka rządu PiS okaże się przeciwskuteczna. - Trzeba działać na rzecz obniżenia ceny, a nie podniesienia jej poprzez różnego rodzaju rekompensaty. To jest odwrócenie logiki. Ale ja mówię tutaj o logice rządzenia w kraju, w którym dba się o dobro wspólne. O to, aby inflacja była na jak najniższym poziomie, bo to jest złodziejski podatek, który państwo nakłada na obywatela.
- Inflacja to jest coś, co powoduje, że mamy mniej pieniędzy. PiS działa jednak z inną logiką […] Oni uważają, że najlepszym sposobem jest rozdawanie pieniędzy tym grupom, które uważają za swój elektorat – stwierdził polityk Polski 2050.
RadioZET.pl
Oceń artykuł