Naklejki z groźbami śmierci. Celem działacze KOD, Obywateli RP i Strajku Kobiet
Radomska prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie tzw. wlepek z groźbami śmierci skierowanymi do m.in. przedstawicieli KOD, Obywateli RP i Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Naklejki w ostatnich dniach pojawiły się w różnych miejscach Radomia.

Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
Naklejki z groźbami śmierci pojawiły się w Radomiu. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu Beata Galas powiedziała PAP w środę, że sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej Radom-Wschód. Śledczy zajęli się nią w związku z doniesieniem redaktorki naczelnej radomskiej "Gazety Wyborczej", która była w grupie organizującej tzw. czarne protesty w Radomiu. Doniesienie w tej samej sprawie skierował do radomskiej prokuratury także Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Karygodne słowa radnego PiS o p. Pawle Adamowiczu. Partia ostro reagujeWlepki to rodzaj samoprzylepnych naklejek, które są przylepiane, na ogół bez zezwolenia, w różnych miejscach publicznych, przez co traktowane są jako przejaw wandalizmu. Te, które pojawiły się w Radomiu, zawierają zdjęcie z bójki z udziałem Wszechpolaków, do której doszło w czerwcu 2017 r. podczas marszu KOD w tym mieście. Fotografii towarzyszy wulgarny napis z groźbą śmierci i przekreślone logotypy KOD, "czarnego protestu", Obywateli RP i inicjatywy Odnowa.
Rzecznik poinformowała, że prokuratura wszczęła dochodzenie w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa z art. 190 kodeksu karnego, który mówi, że "kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".
Poruszające słowa o. Wiśniewskiego na pogrzebie Pawła Adamowicza. Otrzymał owacje na stojącoNie wiadomo, kto umieszczał wlepki w różnych miejscach Radomia, m.in. na przystankach, na budynkach, w okolicach szkół. W celu ustalenia sprawców będą m.in. analizowane zapisy miejskiego monitoringu.
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych uznał, że wlepki stanowią publiczne nawoływanie do popełnienia przestępstwa. Na tej podstawie skierował doniesienie do prokuratury w Radomiu.
"Nie mamy pewności, kto to zrobił. Nie wiemy czy to Młodzież Wszechpolska, czy ktoś inny. Na pewno jednak jest to niebezpieczne, zwłaszcza że podczas marszu w Warszawie to właśnie Młodzież Wszechpolska maszerowała butnie przez stolicę, skandując do protestujących warszawiaków: +Przypomnijcie sobie Radom+" – powiedział PAP prezes Ośrodka Konrad Dulkowski.
Bójka podczas marszu KOD w Radomiu
Zdjęcie na wlepkach pochodzi z 24 czerwca 2017 r. W Radomiu doszło wówczas do incydentu podczas marszu KOD zorganizowanego w związku z rocznicą Czerwca '76. Grupa ubranych w koszulki Młodzieży Wszechpolskiej młodych ludzi pojawiła się na manifestacji i wykrzykiwała hasła takie, jak m.in. "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!". W pewnym momencie doszło do starcia między przedstawicielami obu stron. W połowie 2018 r. radomska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia wobec sześciu mężczyzn – pięciu związanych z Młodzieżą Wszechpolską i jednego działacza Komitetu Obrony Demokracji.
Według prokuratury osoby te wzięły udział w bójce. Mężczyźni narażali się na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo spowodowanie ciężkiego lub średniego uszczerbku na zdrowiu. Czyn zagrożony jest karą do trzech lat więzienia. Proces w tej sprawie ma rozpocząć się w lutym w sądzie w Radomiu.
RadioZET.pl/PAP/BM