Wiatr zerwał poszycie dachu i miotał nim jak kartką. "Taki wir szedł, taka trąba"
Z piątku na sobotę przez cały kraj przetoczyły się burze. Niespokojnie było także w Sierakowicach (woj. pomorskie), gdzie porywisty wiatr zerwał poszycie dachu. Dramatyczne nagranie opublikował portal Pomorski Alarm Pogodowy.

Do godz. 6 rano w sobotę strażacy odnotowali ok. 3,7 tys. zgłoszeń dotyczących usuwania skutków burz. - Rannych zostało siedem osób - poinformował w sobotę PAP bryg. Karol Kierzkowski, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej. Najwięcej interwencji dotyczyło północy Polski. W Elblągu piorun uderzył w siedzibę galerii. Na Mazurach burza z piorunami wywołała pożar. Zapaliła się stodoła.
Sierakowice. Wiatr zerwał poszycie dachu i miotał nim jak kartką
W Sierakowicach na Pomorzu szalejący podczas burzy wiatr dosłownie zerwał część dachu z budynku, a jego fragmenty rozrzucił po całym osiedlu.
Świadkowie cytowani przez TVN24 mówili, że burza, która przeszła nad miastem przed godz. 19, była krótka, ale gwałtowna.
- Wjechaliśmy do domu, zaparkowałam samochód, kazałam dzieciom wbiec do domu. Przed klatką spadły trzy krople. Weszliśmy do domu, podeszliśmy tylko do okna i zerwał się wiatr, i leciał dach. Było to około 18.50, cała burza trwała może 10 minut, ale ten dach został zerwany... To były dwa podmuchy wiatru dosłownie - relacjonowała lokatorka sąsiedniego budynku w rozmowie z TVN24.
Pomorski Alarm Pogodowy poinformował, że groźne zjawisko, które nawiedziło Sierakowice, mogło być trąbą powietrzną. Będzie to jeszcze weryfikowane.
- Chmury szły, zaczęło wiać, deszcz przyszedł. Patrzę, a taki wir szedł, taka "trąba". Szło po zbożu, tu na ten blok. [...] To było momentalne - mówił inny z mieszkańców osiedla, cytowany przez TVN24.
RadioZET.pl/tvn24.pl/PAP/Pomorski Alarm Pogodowy