Koniec patostreamingu coraz bliżej. Projekt trafi do Sejmu. "Będzie wysoka kara"
To może być koniec patostreamów w internecie. Suwerenna Polska przygotowała projekt ustawy, który przewiduje nawet 8 lat pozbawienia wolności za patostreaming. - Dziś zostanie złożony projekt ustawy. Nikt nie umiał sobie poradzić z tym projektem. My poradziliśmy sobie w bardzo krótkim czasie - mówił w środę na antenie Radia ZET Michał Wójcik, minister w Kancelarii Premiera.

Michał Wójcik w programie "Gość Radia ZET" zapowiedział surowe kary za patostreaming, które przewiduje projekt Suwerennej Polski, partii ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. - Jest regulacja, będzie zmiana w kodeksie karnym, materialnym. Będzie wysoka kara - zaznaczył.
Minister w Kancelarii Premiera dodał, że "odpowiedzą wszyscy, którzy upowszechniają, rozpowszechniają, nagrywają tego rodzaju filmy”. - Kara do 8 lat pozbawienia wolności - stwierdził.
Wójcik: złożymy w Sejmie projekt przewidujący 8 la więzienia za patostreaming
Prowadzący Bogdan Rymanowski dopytywał, czy chodzi o rodziców, którzy znęcają się nad dzieckiem i upubliczniają nagrania w internecie, a nawet biorą za to pieniądze. - Nie muszą nawet brać za to kasy. Korzyść może być osobista. Mogą to robić dla sławy. To coś strasznego, ale taka jest prawda - odparł minister Wójcik.
Gość Radia ZET zaznaczył, że odpowiedzialność karną poniosą wszyscy, którzy rozpowszechniają w internecie patostreaming, niezależnie od odpowiedzialności za znęcanie się. Jak zaznaczył, w przepisach nie zostały uwzględnione osoby, które oglądają w internecie tego rodzaju treści.
RadioZET.pl/PAP