Oceń
Kolejne tragiczne doniesienia z pogranicza Polski i Białorusi. W piątek 24 marca policja w Hajnówce otrzymała zgłoszenie, że po polskiej stronie granicy, we wsi Stare Masiewo, na terenie Puszczy Białowieskiej, znajdują się ludzkie szczątki. Mundurowi wydali w sprawie lakoniczny komunikat na Twitterze.
Jak poinformował PAP szef hajnowskiej prokuratury rejonowej Jan Andrejczuk, policjantów powiadomił mężczyzna, który - jak się wyraził prokurator - już wcześniej znajdował na terenie Puszczy Białowieskiej zwłoki i szczątki migrantów, którzy tam zmarli.
Podlaskie. Kolejne zwłoki przy granicy z Białorusią. Aktywiści alarmują
- Podczas patrolu odnaleźliśmy ciało człowieka. Powiadomiliśmy policję. Służby zakończyły już swoje prace. W podlaskich lasach nadal giną ludzie. Nadal trwają wywózki – alarmowali w piątek aktywiści Podlaskiego Ochotniczego Pogotowia Humanitarnego (POPH) na Facebooku.
- Znalezione szczątki ludzkie to czaszka, miednica i długie kości, prawdopodobnie nóg - powiedział prokurator Andrejczuk. Nie było przy nich żadnych dokumentów, dlatego w ten sposób nie można wstępnie ustalić pochodzenia, wieku czy płci osoby zmarłej. W strzępach spodni odnaleziono banknoty, ale na razie trudno powiedzieć, ile i jakie, bo trzeba je wysuszyć.
Formalnie śledztwo zostanie wszczęte w poniedziałek 27 marca, powołany zostanie też biegły do zbadania tych szczątków. Podobnie jak w innych tego typu przypadkach, gdy przy granicy z Białorusią znajdowane są zwłoki migrantów, wstępnie przyjęty kierunek postępowania to nieumyślne spowodowanie śmierci człowieka.
Kilka dni temu w tej samej okolicy znaleziono zwłoki młodego mężczyzny. Znajdowały się w rezerwacie Białowieskiego Parku Narodowego, w trudnodostępnym, podmokłym terenie. Ze znalezionych dokumentów wynikało, że może to być 27-letni Afgańczyk.
RadioZET.pl/PAP/POPH - Facebook
Oceń artykuł