Oceń
W Poznaniu prowadzona była obława za osobą podejrzewaną o zabójstwo w innym województwie - przekazał we wtorek rzecznik prasowy wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak.
Policjant dodał, że ok. godz. 20 na ul. Opolskiej w Poznaniu doszło do wypadku samochodowego. Jak powiedział, "kierowca [poszukiwana osoba – red.], poruszający się skodą, uderzył w inny samochód jadący ulicą Opolską, doprowadzając do wypadku, w wyniku którego on sam zginął".
Wypadek w Poznaniu. Śmierć podejrzanego o zabójstwo
Obławę prowadzono za 32-latkiem, który miał zabić swoją 55-letnią matkę w Woli Bachornej (woj. kujawsko-pomorskie). Funkcjonariusze z Aleksandrowa Kujawskiego przekazali informację o tym, że poszukiwany mężczyzna porusza się czerwoną skodą. Podali też numery rejestracyjne samochodu. Około godziny 20 auto zauważono w podpoznańskim Luboniu. Wysłano tam kilkanaście radiowozów. Policjanci zauważyli auto i rozpoczął się pościg, który zakończył się tragicznym wypadkiem.
32-latek zginął na miejscu. Poszkodowany został także 76-letni kierowca toyoty, w którą uderzyła skoda. - Ma złamania w obrębie miednicy, klatki piersiowej. Na szczęście nie mamy informacji, by jego obrażenia były poważne i jego życie było zagrożone - zaznaczył Borowiak w rozmowie z TVN24. Policjant dodał, że gdy stan poszkodowanego kierowcy się poprawi, zostanie przesłuchany.
Nagranie z akcji policji opublikował epoznan.pl. Portal zacytował też relacje świadków. “Chyba coś się właśnie dzieje na Dębcu, przy pętli autobusowej. 10 radiowozów oraz nieoznakowane policyjne auta. Są też karetki. 'Szybcy' utknęli między dwoma zamkniętymi szlabanami, część porzuciła samochody i wybiegła w kierunku Opolskiej. Akcja jak z filmu” - napisała jedna z czytelniczek.
RadioZET.pl/epoznan.pl/TVN24
Oceń artykuł