Nie żyje dwoje dzieci z ranami postrzałowymi. Rosjanie nie pozwolili przewieźć ich do szpitala
Dwoje dzieci z ciężkimi ranami postrzałowymi zginęło w Buczy w obwodzie kijowskim. Jak podają ukraińskie siły zbrojne, okupanci nie pozwolili nawet na przewiezienie ich do szpitala.

Wojna w Ukrainie to przede wszystkim kolejne dni ciągłych ataków na ukraińskie miasta ze strony rosyjskich wojsk. Ostrzeliwane są nie tylko obiekty wojskowe, ale także budynki użyteczności publicznej (szkoły, szpitale) oraz te zamieszkałe przez cywilów. Rosjanie wciąż usiłują też zdobyć stolicę kraju, czyli Kijów.
Niestety, coraz częściej docierają do nas informacje o najmłodszych ofiarach wojny, jak chociażby o śmierci dziecka w wyniku ataku na szpital w Kijowie. Jak natomiast poinformował w sobotę w mediach społecznościowych Sztab Generalny Ukraińskich Sił Zbrojnych, w mieście Bucza w obwodzie kijowskim zmarło dwoje dzieci z ranami postrzałowymi.
Sztab przekazał, że rosyjscy okupanci nie pozwolili nawet przetransportować poszkodowanych do szpitala. "Z powodu ciągłego ostrzału karetka nie była w stanie odebrać rannych dzieci" - czytamy we wpisie na Twitterze. Nieznane są na razie szczegóły ostrzału.
Trwa wojna w Ukrainie. Każda wojna to nie tylko konflikt polityczny i militarny. To przede wszystkim niewinne ofiary i ludzie, którzy tracą wszystko. Fundacja Radia ZET prowadzi dla nich akcję pomocową.
Wojna w Ukrainie na żywo
RadioZET.pl/Twitter