Duda o Zełenskim: on był gotów oddać życie. "I ja to widziałem"
Podczas wtorkowego forum Platformy Krymskiej zdecydowanie wzywano Rosję do zwrócenia Krymu Ukrainie. Głos dotyczący okupacji Krymu wybrzmiał bardzo mocno – powiedział na wtorkowej konferencji prasowej w Kijowie Andrzej Duda. Prezydent był również pytany o relacje z Wołodymyrem Zełenskim.

Andrzej Duda przebywa we wtorek z wizytą w Kijowie, gdzie spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i uczestniczył w spotkaniu Platformy Krymskiej. Prezydent ocenił podczas późniejszej rozmowy z dziennikarzami, że był to bardzo owocny szczyt, w którym uczestniczyli m.in. przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel, szefowa KE Ursula von der Leyen, szef NATO Jens Stoltenberg, premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson oraz kanclerz Niemiec Olaf Scholz.
Duda w Kijowie na forum Platformy Krymskiej
– Co na pewno jest bardzo ważne: bardzo mocny głos, jeśli mówimy o kwestii napaści rosyjskiej na Ukrainę, o tej agresji, z którą mamy do czynienia od pół roku, od 24 lutego tego roku. To wszyscy podkreślali, że tak naprawdę rozpoczęła się ona w 2014 roku, gdy Rosja zaatakowała Ukrainę po raz pierwszy, gdy zaczęła okupację okręgu donieckiego, ługańskiego, a przede wszystkim okupację Krymu – powiedział Andrzej Duda.
Prezydent relacjonował, że głos dotyczący okupacji Krymu "wybrzmiał bardzo mocno w połączeniu z jednoznacznym absolutnie powtarzającym się cały czas wezwaniem Rosji do opuszczenia Krymu, do zwrócenia Krymu Ukrainie". – Wszyscy mówili, że będzie można mówić o zakończeniu rosyjskiej agresji na Ukrainę wtedy, gdy Krym zostanie Ukrainie zwrócony, gdy Ukraina wróci do swoich granic uznanych przez wspólnotę międzynarodową – podkreślił.
Według Dudy wtorkowy szczyt "pokazuje, że ta rosyjska agresja na Ukrainę niewątpliwie w istocie dla Rosji paradoksalnie jest jej porażką". Jak wskazywał, jeszcze przed agresją Rosji 24 lutego część polityków "niejednoznacznie" wypowiadała się na temat Krymu. – Dziś ten głos jest absolutnie jednoznacznie na "nie" – dodał.
Duda o Zełenskim: on był gotów oddać życie
Prezydent Duda został również zapytany o relacje z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. – Rozumiemy się, jesteśmy sąsiadami, w jakimś sensie można powiedzieć, że zaprzyjaźniliśmy się. Spotykamy się dosyć często – powiedział.
– To człowiek bardzo odważny. Ostatnie miesiące jednoznacznie to pokazały. Kiedy z wielu stron proponowano mu, by opuścił swój kraj, on był gotów oddać życie. Taka jest prawda. I ja to widziałem – stwierdził Duda. Dodał, że ma ogromny szacunek do człowieka, który prezentuje taką postawę.
RadioZET.pl/PAP