Kolejne sukcesy Ukraińców. "Odbili więcej terenu, niż Rosja zajęła od kwietnia"
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w niedzielę o odbiciu przez siły ukraińskie z rąk wojska rosyjskiego miejscowości Czkałowske w obwodzie charkowskim na północnym wschodzie Ukrainy, gdzie trwa ukraińska kontrofensywa. "Ukraińcy odbili w ostatnich pięciu dniach więcej terenu, niż Rosja zajęła od kwietnia" - ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

"Jeszcze jedna wyzwolona miejscowość!" - napisał prezydent Wołodymyr Zełenski w mediach społecznościowych i opublikował nagranie, na którym widzimy zawieszanie ukraińskiej flagi. "I tak będzie wszędzie. Wygonimy okupantów z każdego ukraińskiego miasta i wsi" - dodał szef państwa, dziękując ukraińskim bohaterom.
Liczące przed wojną niecałe 4 tys. mieszkańców Czkałowske było okupowane przez siły rosyjskie od końca lutego. W ostatnich dniach siły ukraińskie prowadzą udane natarcie w części obwodu charkowskiego, którego pierwszym głośnym sukcesem było wyzwolenie miejscowości Bałaklija.
Według oficjalnych informacji władz Ukraińcy zdołali wedrzeć się w głąb pozycji rosyjskich na ok. 50 km. W sobotę informowano o odbiciu Kupiańska i toczących się walkach o Izium.
Z kolei w sobotę wieczorem Zełenski poinformował, że siły ukraińskiej obrony terytorialnej wyzwoliły dwie miejscowości Wasyłenkowe i Artemiwkę w obwodzie charkowskim.
Szef państwa przypomniał, że wolności nie zdobywa się w prosty sposób. „Ukraińscy obrońcy ceną własnego życia walczą o niepodległość dla każdego z nas” – napisał, dziękując wojskowym za ich poświęcenie.
„Jesteśmy dumni z każdej i każdego z was!” - oświadczył prezydent Zełenski.
Ukraińska kontrofensywa idzie jak burza
Ukraińska kontrofensywa nie zwalnia. „Siły ukraińskie przebiły się w niektórych miejscach nawet na 70 kilometrów w głąb rosyjskich linii i przejęły ponad 3 tys. kilometrów kwadratowych terytorium w ciągu ostatnich pięciu dni od 6 września – to więcej terytorium, niż siły rosyjskie zajęły we wszystkich swoich operacjach od kwietnia” – ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Według think tanku wyzwolenie Iziumu byłoby najbardziej znaczącym osiągnięciem wojskowym Ukrainy od zwycięskiej bitwy o Kijów w marcu. Wyeliminowałoby rosyjskie podejście na północnym zachodzie obwodu donieckiego drogą E40, poprzez którą rosyjskie wojsko chciało otoczyć ukraińskie pozycje wzdłuż linii Słowiańsk-Kramatorsk.
Skuteczne okrążenie okupantów uciekających z Iziumu wiązałoby się ze zniszczeniem lub schwytaniem znacznych sił rosyjskich i pogłębiło problemy Rosji związane z niedoborem żołnierzy i niskim morale. Rosyjscy korespondenci wojenni i blogerzy donosili o kłopotach z ewakuacją wojsk z Iziumu, co sugeruje, że Ukraińcy przynajmniej częściowo zamknęli je w okrążeniu na niektórych obszarach – ocenia ISW.
Rosyjskie ministerstwo obrony usiłuje niezgodnie z prawdą przedstawiać ucieczkę jako „przegrupowanie”, podobnie jak wcześniej tłumaczyło wycofanie się spod Kijowa. Kreml ogłosił, że rosyjska artyleria i lotnictwo osłaniały odwrót wojsk z obwodu charkowskiego, ale „te rosyjskie twierdzenia nie mają związku z sytuacją w terenie” – podkreśla think tank.
RadioZET.pl/PAP