"Jedna trzecia kraju pod wodą". Miliony poszkodowanych w Pakistanie
Ogromne powodzie nawiedziły Pakistan. - Dosłownie jedna trzecia kraju jest teraz pod wodą - mówi minister ds. zmian klimatu Sherry Rehman. Według wstępnych szacunków straty wywołane kataklizmem wynoszą ponad 10 mld dol. Powódź dotknęła 33 miliony ludzi, a ponad 1100 poniosło śmierć.

Powodzie wywołane deszczami monsunowymi doprowadziły do śmierci co najmniej 1136 osób i dotknęły ponad 33 miliony ludzi w Pakistanie. Ulewne deszcze zmyły drogi, uprawy, domy, mosty i inną infrastrukturę. - Myślę, że straty są ogromne. Jak dotąd, bardzo wstępne szacunki są takie, że straty przekraczają wartość 10 miliardów dolarów – powiedział pakistański minister planowania Ahsan Iqbal agencji Reuters.
Dodał, że w nadchodzących tygodniach i miesiącach kraj stanie w obliczu poważnych niedoborów żywności. Jego zdaniem te powodzie były gorsze niż te, które nawiedziły Pakistan w 2010 roku. Wtedy to zginęło ponad 2000 osób.
Powódź w Pakistanie, kraj prosi o pomoc
Ahsan Iqbal wezwał bogatsze kraje do pomocy finansowej Pakistanowi, ponieważ jego kraj jest ofiarą zmian klimatycznych, spowodowanych "nieodpowiedzialnym rozwojem państw Zachodu". Aby zaradzić niedoborom żywności, minister finansów Miftah Ismail powiedział, że Pakistan może rozważyć import warzyw z Indii.
W poniedziałek minister ds. zmian klimatu Sherry Rehman określiła sytuację jako "wywołaną klimatem katastrofę humanitarną".
Kryzys gospodarczy w Pakistanie
Jeszcze przed powodziami Pakistan cierpiał z powodu kryzysu gospodarczego i negocjował z MFW w sprawie pożyczki. Oficjalne dane opublikowane w ostatnich tygodniach pokazały, że kraj miał w rezerwie wystarczającą ilość walut obcych na około miesiąc importu, ponieważ jego gospodarka zmaga się z roczną stopą inflacji na poziomie prawie 25 proc.
W oświadczeniu w sprawie pomocy finansowej w wysokości 1,1 miliarda dolarów zastępca dyrektora zarządzającego MFW Antoinette Sayeh powiedziała: "Gospodarka Pakistanu została dotknięta niekorzystnymi warunkami zewnętrznymi, z powodu skutków wojny na Ukrainie i wyzwań wewnętrznych.
RadioZET.pl/BBC