Obserwuj w Google News

Przeżyła szok. Trzymetrowy pyton owinął się wokół jej świątecznej choinki

2 min. czytania
23.12.2019 15:00
Zareaguj Reakcja

Dla pochodzącej z Wielkiej Brytanii Leanne Chapman będą to pierwsze święta bożonarodzeniowe spędzone w Australii. Kobieta kilka miesięcy temu przeprowadziła się do Brisbane w stanie Queensland. Przygotowania do świąt z pewnością na długo zapadną jej w pamięć, a wszystko za sprawą nietypowego gościa, który upodobał sobie jej świąteczne drzewko.

pyton
fot. CNN

Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku

– Początkowo byłam przerażona i nie do końca wiedziałam, co mam robić. Strach trochę mnie sparaliżował - wspomina w rozmowie z lokalnymi mediami Leanne Chapman.

Małopolska: Mężczyzna odkrył pytona w swojej sypialni

Dla pochodzącej z Wielkiej Brytanii kobiety, będą to pierwsze święta spędzone w Australii. Chapman chciała, aby Boże Narodzenie odbyło się zgodnie z tradycjami, jakie wyniosła ze swojego rodzinnego domu. Nie mogło zatem obyć się bez świątecznej choinki, która stanęła tuż przy wyjściu na taras.

Groźny pyton przed centrum handlowym.Wygrzewał się na słońcu

Leanne Chapman zapewne nie zdawała sobie sprawy, że jej bożonarodzeniowe drzewko może stać się celem dla nietypowego gościa. Kiedy kilka dni temu wróciła z pracy, dostrzegła, że stojąca przed domem choinka wygląda... nieco inaczej, a latające wokół ptaki wydają dziwne odgłosy.

Oglądaj

Wszystko za sprawą ponad trzymetrowego pytona, który postanowił owinąć się wokół gałęzi świątecznego drzewka. Kobieta przyznaje jednak, że przerażenie szybko minęło, a górę wziął zdrowy rozsądek i opanowanie.

Wąż pełzł chodnikiem w centrum Warszawy. Zaatakował strażnika

- Uznałam, że jest to fascynujące – nigdy wcześniej nie widziałam z bliska tak wielkiego gada – wspomina Leanne Chapman, która postanowiła zająć się swoimi obowiązkami i spokojnie poczekać, aż zwierzę samo odejdzie. – Tak też się stało. Kilka godzin później wąż postanowił "odwinąć się" i poszukać innej kryjówki – dodała Chapman.

RadioZET.pl/ CNN