Pięć osób nie żyje. Brutalny atak z bronią w ręku
Pięć osób zginęło w strzelaninie, która rozegrała się w czwartek na północy Izraela. Media przytaczają statystyki i informują o rosnącej liczbie aktów przemocy w społeczności arabskiej. Od początku roku w brutalnych incydentach życie straciło niemal 100 osób.

W czwartek po południu w mieście Yafa an-Naseriyye nieopodal Nazaretu w północnej części Izraela rozpętała się strzelanina. Lokalne media podają, że w wyniku masakry życie straciło pięć osób. W pobliżu miejsca zdarzenia znaleziono płonący samochód. Według wstępnych ustaleń policji nie był to akt terrorystyczny, ale strzelanina miała podłoże kryminalne.
Zdarzenie miało miejsce kilka minut po osobnej strzelaninie w okolicy, podczas której trzyletnia dziewczynka i 30-letni mężczyzna zostali poważnie ranni - pisze portal Times of Israel. Służby ratunkowe podały, że oboje zostali przewiezieni do szpitala w pobliżu Tyberiady.
Strzelaniny w Izraelu. Od początku roku zginęło 97 osób
Obie strzelaniny miały miejsce w osadach zamieszkanych przez ludność arabską Izraelskie media wskazują na statystyki, które opisują wzrost przemocy w społeczności arabskiej.
Stowarzyszenie Avraham Initiatives, które monitoruje przestępstwa z użyciem przemocy w społeczności arabskiej, informuje, że liczba Arabów zamordowanych w brutalnych incydentach od początku roku wynosi 97 osób. W tym samym okresie ubiegłego roku odnotowano 35 ofiar.
RadioZET.pl/PAP