Obserwuj w Google News

Konfederacja. Program gospodarczy. Co oferuje na wybory 2023?

3 min. czytania
21.09.2023 15:19
Zareaguj Reakcja

Program wyborczy Konfederacji, uwzględniający w dużej mierze postulaty gospodarcze, okrzyknięty został „Konstytucją Wolności”. Oto postulaty Konfederacji dot. podatków, świadczeń, emerytur, czy energetyki.  

Artur Barbarowski/East News
fot. Konfederacja. Program gospodarczy na wybory 2023: likwidacja podatków i świadczeń

KONFEDERACJA: PROGRAM GOSPODARCZY

Konfederacja przed wyborami parlamentarnymi nie zachęca potencjalnych wyborców świadczeniami socjalnymi. W programie gospodarczym czytamy o potrzebie pozostania przy węglu, likwidacji podatków i cięć wydatków państwa.

Bon edukacyjny, a co z 800 plus i emeryturą?

Konfederacja chce m.in. wprowadzenia bonu edukacyjnego. Taki bon oznacza przypadającą na każdego ucznia część subwencji oświatowej, „podążającą” za uczniem do wybranej przez rodziców placówki. „Środki z bonu edukacyjnego mają stanowić główne źródło budżetu szkół, bez względu na to, czy mówimy o podmiocie państwowym, prywatnym, czy nawet o nauczaniu domowym” – czytamy w programie. To zdaniem Konfederacji recepta na marnotrawstwo publicznych pieniędzy. Na takiej samem zasadzie byłyby finansowane żłobki i przedszkola.

Choć na próżno szukać w programie wyborczym deklaracji dotyczących świadczeń, w tym 500 plus – a od 1 stycznia 800 plus, to posłowie Konfederacji nie kryją się z poglądami na temat takich transferów.

- Jesteśmy przeciwnikami rozszerzenia programu 500 plus do 800 plus - powiedział Krzysztof Bosak w programie "Gość Radia ZET". Według posła Konfederacji likwidacji powinny natomiast ulec 13. i 14. emerytura. - Uważamy, że lepiej ludziom utrzymywać się z własnych pieniędzy, a nie uczynić ze wszystkich klientów transferów fundowanych przez państwo - przekonywał.

Co oferuje Konfederacja? 

Konfederacja w swoim programie zaznaczyła, że niemal każdy pracownik oddaje państwu 40 proc. dochodów w formie składek i podatku dochodowego. To, co mu zostaje, przeznacza m.in. na konsumpcję, przy której płaci z kolei VAT i akcyzę. Receptą na taki stan rzeczy ma być „obniżka podatków, a przy tym powstrzymanie pro-inflacyjnego rozdawnictwa i dodruku pieniądza”.

Redakcja poleca

Konfederacja chce zacząć rewolucję od podatku dochodowego. Kwota wolna od podatku miałaby wynieść 12-krotność pensji minimalnej, czyli w bieżącym roku 43,2 tys. zł, a od lipca przyszłego roku 51,6 tys. zł. Drugi próg podatkowy, który wynosi obecnie 120 tys. zł i od którego płaci się od nadwyżki 32 proc. podatek, byłby zlikwidowany, podobnie jak podatek Belki od lokat i obligacji (19 proc. podatek od zysków kapitałowych). W konsekwencji nie byłoby skali podatkowej, a liniowy, 12 proc. PIT.

Oglądaj

W programie czytamy także o  rozszerzeniu ulgi „zerowy PIT dla młodych” do 26. roku życia, także dla młodych przedsiębiorców, o co niejednokrotnie apelowali politycy z wielu stron sceny politycznej.

Konfederacja: dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców, likwidacja podatków

Prawdziwą rewolucją mógłby być dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców, o który zabiega Konfederacja. „Chcemy, by w rękach polskich przedsiębiorców zostawało jak najwięcej zarobionych pieniędzy, dlatego wprowadzimy dla nich dobrowolny ZUS. To oni, a nie urzędnicy, najlepiej wiedzą, jak spożytkować własne dochody. Przedsiębiorcy, wśród których jest wielu młodych i energicznych Polaków, powinni mieć wybór, czy korzystać z ubezpieczenia emerytalnego w ZUS, czy oszczędzać gdzieś indziej lub samodzielnie” – czytamy w programie.

Równie odważnym pomysłem jest likwidacja 15 podatków. Mowa o:

  1. podatku od czynności cywilnoprawnych
  2. od umów dot. nieruchomości
  3. podatku cukrowego
  4. opłacie zapasowej (w cenie paliwa)
  5. opłacie emisyjnej
  6. mocowej
  7. przejściowej (w cenie prądu)
  8. reprograficznej
  9. wodnej
  10. podatku tonażowym
  11. podatku od spadków i środków transportowych
  12. opłacie targowej
  13. opłacie uzdrowiskowej
  14. opłacie miejscowej
  15. podatku od psa.

Energetyka według Konfederacji. Węgiel zostaje

Konfederacja stawia na tani prąd (bez podatku VAT), tani węgiel (bez VAT i CIT dla kopalń) i drewno opałowe bez podatku. Partia ta stawia na kopalnie, gdyż – jak czytamy – „Polska bez węgla to niebezpieczna utopia”. Konfederacja zaznacza także, że koszty zielonej transformacji w energetyce są zbyt wysokie.

Redakcja poleca

Rewolucja ma dotknąć także stacje paliw. „Zredukujemy podatek VAT, akcyzę i opłatę paliwową, a całkowicie zlikwidujemy opłatę emisyjną. Dzięki tym decyzjom cena litra benzyny znacząco spadnie. Skorzystają na tym miliony obywateli, zarówno pracownicy jak i pracodawcy. Zaoszczędzone pieniądze będą napędzać polską gospodarkę poprzez wzrost konsumpcji i inwestycji” – czytamy w programie.

Zgodnie z obietnicą Konfederacji po cięciach podatkowych średnia cena za litr „95-tki” wyniosłaby 4,60 zł. Jeśli chodzi o olej napędowy, ceny spadłyby z obecnych 6,10 zł do 4,40 zł.

Nie przegap