Podniesienie wieku emerytalnego. Jasne stanowisko Tuska
- Uroczyście, przed wami, unieważniam referendum – powiedział w środę Donald Tusk podczas Rady Krajowej PO. Polityk odniósł się także do pytania o wiek emerytalny.

Donald Tusk podczas Rady Krajowej PO mówił, że „referendum jest nieważne w najgłębszym i najszerszym tego słowa znaczeniu”. Jak dodał, nie jest ono wiążące, a jest jedynie „grą polityczną” i „kampanią PiS za państwowe pieniądze”. Donald Tusk odniósł się także o kwestii wieku emerytalnego.
Wiek emerytalny. Po co PiS pyta o to w referendum?
"Czy jesteś za podwyższeniem wieku emerytalnego wynoszącego dziś 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn?" - tak ma brzmieć jedno z pytań w październikowym referendum.
- Wiecie kiedy władza pyta w referendum o podniesienie wieku emerytalnego? Wtedy kiedy ma taki plan – ocenił Tusk.
Polityk zapewnił, że po wyborach "żadna siła polityczna" nie będzie podnosiła wieku emerytalnego. – Nikomu nie powinno przyjść do głowy, by pytać o możliwość podniesienia wieku emerytalnego. Dlaczego PiS to robi? W poufnych, niemalże tajnych dokumentach, które Morawiecki wysłał do Brukseli napisał, że będzie podnosił wiek emerytalny – mówił lider PO.
- Każdy może sprawdzić, jakie zamiary ma PiS – dodał Tusk. Tymczasem rzecznik PiS Rafał Bochenek zapewnił, że partia rządząca nie zmieni wieku emerytalnego.
Wiek emerytalny obecnie wynosi 60 lat dla kobiet o 65 lat dla mężczyzn. Przeszło dekadę temu, za rządów PO wiek emerytalny miał wzrosnąć. Zgodnie z reformą, od 2013 r. wiek emerytalny miał wzrastać co kwartał o miesiąc – dla mężczyzn miał wynieść 67 lat w 2020 r., a dla kobiet - w 2040 r.
RadioZET.pl/PAP