Oceń
Jak ustaliła reporterka Radia ZET, w kamienicy, która zawaliła się w Poznaniu, mogło wcześniej dojść do morderstwa. Do nieoficjalnych informacji dotarła Danka Woźnicka. Jak do tej pory znaleziono 5 ciał ofiar wybuchu. Pojawiły się informacje mówiące, że ciało jednej z mieszkanek kamienicy zostało odnalezione bez głowy.
W niedzielę w Poznaniu przy ul. 28 Czerwca doszło do wybuchu i zawalenia się trzech z czterech kondygnacji kamienicy. Jedną z hipotez jest wybuch instalacji gazowej. Zginęło co najmniej 5 osób, a 21 zostało rannych. W toku śledztwa na jaw wychodzą niepokojące okoliczności zdarzenia.
Nieoficjalnie: mogło dojść do morderstwa
W zawalonej po wybuchu gazu kamienicy w Poznaniu mogło wcześniej dojść do przestępstwa - ustaliło nieoficjalnie Radio ZET. Gigantyczny wybuch do jakiego doszło nie był spowodowany wybuchem butli gazowej ale najprawdopodobniej podpalonej instalacji gazowej.
To człowiek celowo doprowadził do wybuchu?
Do wybuchu doszło w mieszkaniu na pierwszym piętrze i potwierdzają to eksperci - gdyby wybuchła tam tylko butla gazowa siła uderzeniowa byłaby o wiele mniejsza. Przegląd instalacji gazowej był robiony 19 lutego, więc mało prawdopodobne że doszło do samoistnego wybuchu gazu. W mieszkaniu mieszkała młoda kobieta - sąsiedzi mówią, że miała zazdrosnego partnera z którym była w ostrym konflikcie i niewykluczone, że to właśnie ten człowiek po kłótni z partnerką i zrobieniu jej krzywdy doprowadził do wybuchu. Pojawiły się też informacje, że ciało jednej z mieszkanek kamienicy znaleziono bez głowy.
W poniedziałek 5 marca Prokuratura Okręgowa w Poznaniu wszczęła śledztwo w sprawie katastrofy budowlanej, jednak jeśli nieoficjalne doniesienia się potwierdzą, sprawa może potoczyć się innym torem.
RadioZET.pl/strz
Oceń artykuł
