Oceń
Rondo imienia Praw Kobiet już wkrótce będzie miało swój szyld w stolicy? Z informacji serwisu naTemat.pl wynika, że przychylny tej inicjatywie jest prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Jedynym problemem jest fakt, iż chodzi o zmianę nazwy już istniejącego ronda Dmowskiego. To w tym miejscu rozpoczynały się stołeczne strajki kobiet, przeciwstawiające się drastycznemu ograniczeniu prawa aborcyjnego.
Rondo im. Praw Kobiet w Warszawie? Pomysł popiera prezydent Rafał Trzaskowski
"W Warszawie jedynie 170 spośród 5471 obiektów miejskich nosi nazwę, która upamiętnia dokonania kobiet. Warszawa, jako dynamiczne rozwijające się miasto europejskie, może być prekursorką dobrej praktyki symbolicznie honorując i upamiętniając walkę polskich kobiet o upodmiotowienie. Dlatego apelujemy o zmianę nazwy Ronda Romana Dmowskiego na Rondo Praw Kobiet" – taką wiadomość wysłali inicjatorzy zmiany do radnych rady miasta.
O zmianie nazwy ronda, ulicy czy pomnika decyduje rada miasta – w przypadku Warszawy decydujący głos należałby więc do większości, którą stanowią radni Koalicji Obywatelskiej. Sceptyczna co do pomysłu, ze względu na "wrzutkę" i wywarcie nagłej presji na radzie, jest jedyna radna SLD w stolicy Monika Jaruzelska. Inaczej wygląda natomiast sprawa z ulicą im. Lecha Kaczyńskiego, do której zobowiązał się w kampanii prezydenckiej w 2020 roku Rafał Trzaskowski. Przy obecnej większości w radzie miasta, inicjatywa jest z góry skazana na niepowodzenie.
Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na Facebooku
RadioZET.pl/Natemat.pl
Oceń artykuł