Oceń
Inicjatorzy akcji wrócili już do Polski, są wykończeni, ale bardzo szczęśliwi. Nie spodziewali się, ze będą się zmagać z tyloma trudnościami - Maciej Pastwa opowiada, ze przez kilka miesięcy nie dostawali pozwoleń na budowę, potem walczyli z budowlańcami. Na szczęście, udało się to przedsięwzięcie doprowadzić do końca.
- To są dwa lata naszego życia. Trudny okres, ale mogę z dumą powiedzieć, że wybudowaliśmy naprawdę bardzo solidną szkołę. Moim zdaniem, w razie ewentualnego trzęsienia ziemi, ta szkoła powinna stać - mówił podróżnik.
W placówce będzie się uczyć ponad 200 dzieci. Budynek ma 8 klas, przed szkoła wisi polska flaga, a instytucja nosi imię polskiej filantropki Marii Magdaleny Kwiatkiewicz
Pastwa i Jędernalik zachęcają wolontariuszy do wyjazdu do Bakrangu, szkoła potrzebuje bowiem m.in. nauczycieli angielskiego. Wyjazd trzeba jednak opłacić samodzielnie, na miejscu czeka natomiast skromny domek do zamieszkania.
RadioZET.pl/Facebook/DW/MP
Oceń artykuł