Oceń
16-letnia Kaylea Titford urodziła się z rozszczepem kręgosłupa. Nie miała czucia od pasa w dół i od najmłodszych lat korzystała z wózka inwalidzkiego. Mimo to była aktywna, lubiła sport, grała w koszykówkę i tenisa.
Stan nastolatki pogorszył się w czasie pandemii COVID-19. Kaylea zmarła w brudnym łóżku, z robakami żywiącymi się jej ciałem, kilka tygodni po swoich szesnastych urodzinach, w październiku 2020 roku.
Kaylea Titford zmarła w wyniku rażącego zaniedbania. Jest wyrok
Policjanci w raporcie przekazanym sądowi napisali, że włosy dziewczyny były brudne i skołtunione. Miała od co najmniej pół roku nieobcinane paznokcie, a jej skóra była owrzodzona. W niektórych miejscach rany były tak głębokie, że odsłaniały tkankę tłuszczową. Na podłodze walały się opakowania po śmieciowym jedzeniu, a przy łóżku leżały butelki z moczem z jej cewnika. Pod sufitem przyczepionych było ponad 100 lepów na muchy, które przyciągał smród i nieczystości.
W trakcie rozprawy ujawniono sms-y, które dwa miesiące przed śmiercią nastolatki jej starsza siostra, Sophie, wysyłała do matki, Sary Lloyd-Jones. "Nie żartuję, musisz posprzątać pokój Kaylei. To pieprzony bałagan” - napisała Sophie 20 sierpnia 2020 r. "Kaylea miała worek sików z dzisiejszego ranka i wczoraj na podłodze. To jest cholernie obrzydliwe, mamo”.
Sąd zapoznał się też z wiadomościami, które Kaylea wysłała do swojej matki, prosząc ją o pomoc po tym, jak się pobrudziła. Dziesięć dni przed śmiercią nastolatka zapytała: "Czy możesz przyjść i sprawdzić, czy zrobiłam kupę, bo śmierdzi?” Jej matka odpowiedziała "FFS", co zdaniem sądu oznaczało "do k***y nędzy".
Sąd koronny w Swansea uznał w środę, że rodzice nastolatki dopuścili się rażącego zaniedbania i skazał ich za nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka. Sędzia powiedział, że ich brak dbałości o podstawowe potrzeby Kaylei, w szczególności odżywianie i higienę, był tak rażący, że należy uznać to za przestępstwo. - Nie było to tylko uchybienie ze strony oskarżonych, a długi i trwały okres karalnego zaniedbania - mówił.
Sąd stwierdził, że matka i ojciec są tak samo winni śmierci swojej córki, ale kobiecie wymierzono niższą karę, ponieważ w grudniu przyznała się do winy. 45-letni Alun Titford został skazany na siedem i pół roku więzienia, natomiast 40-letnia Sarah Lloyd-Jones na sześć lat pozbawienia wolności. Jak podaje "The Guardian", to pierwszy tego rodzaju wyrok w Wielkiej Brytanii, w którym rodzice zostali skazani za nieumyślne zabicie dziecka przez zaniedbanie jego właściwego odżywiania.
RadioZET.pl/"The Guardian"/BBC
Oceń artykuł