Obserwuj w Google News

Zginęli w wypadku, gdy wracali z wesela. Pełen emocji pogrzeb. "Dlaczego oni?"

2 min. czytania
03.06.2023 18:53
Zareaguj Reakcja

W sobotę pożegnano cztery ofiary wypadku we wsi Boksycka (woj. świętokrzyskie). Pijany kierowca spowodował kolizję, w której zginęło pięć osób wracających z wesela. - Do głowy przychodzi jedno głośne pytanie. Dlaczego to się stało, dlatego teraz? - mówił ksiądz podczas pogrzebu.

Wypadek we wsi Boksycka
fot. KP PSP Ostrowiec Świętokrzyski, Fakt/Facebook (screenshot)

Wypadek we wsi Boksycka w ubiegłym tygodniu zaszokował całą Polskę. Do tragedii na drodze krajowej nr 9 doszło przed godz. 5 w niedzielę 28 maja. Z ustaleń policji wynika, że 38-letni mężczyzna, który kierował osobowym mercedesem, prawdopodobnie stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zdarzył się czołowo z fiatem, którego prowadził 72-latek. Fiatem podróżowało jeszcze pięć osób w wieku od 16 do 43 roku życia.

Wskutek wypadku 38-latek z mercedesa i 16-latek z fiata zostali zabrani do szpitala. Natomiast trzej mężczyźni w wieku 19, 43, 72 lat oraz dwie kobiety w wieku 18 i 38 lat poniosły śmierć na miejscu. Z ustaleń prokuratury wynika, że kierowca mercedesa prowadził samochód w stanie nietrzeźwości i pod wpływem narkotyków. Ofiary wypadku wracały z wesela. W sobotę doszło do pogrzebu czterech z zabitych.

Redakcja poleca

Boksycka. Pogrzeb ofiar wypadku. "Dlaczego oni?"

"Wesele bratanicy Agnieszki było wielkim wydarzeniem, na które rodzina czekała z niecierpliwością. To była okazja, aby wszyscy byli razem i cieszyli się sobotnim wieczorem" - przypomniał serwis Fakt.pl. - Ale wtedy na drodze wszystko nagle obróciło się o 180 stopni. Radość, którą przeżywali, zamieniła się w koszmar. Skończyło się życie - mówił ksiądz podczas sobotniego pogrzebu.

Kapłan dodał: - Do głowy przychodzi jedno głośne pytanie. Dlaczego to się stało, dlatego teraz? Dlaczego oni? Przecież to nie była ich wina. Ksiądz tłumaczył, że "prawda o umieraniu jest trudna i nie mieści się w naszych głowach". - Jednego dnia jesteśmy obecni, a drugiego nas już nie ma. Twarze i głosy tych, których straciliśmy, są świeże w naszej pamięci, ale należą już do przeszłości. Czas, który otrzymujemy, by cieszyć się życiem na ziemi, jest darem i tajemnicą. Nikt z nas nie wybiera momentu w historii, w którym zaistnieje w tym świecie - mówił.

Zdaniem Fakt.pl podczas pogrzebu dwie osoby zasłabły i wezwano do nich karetki pogotowia. To dowód na to, jak wielkie emocje przyniosła uroczystość pogrzebowa dla rodziny i przyjaciół zmarłych. "Po uroczystej ceremonii pogrzebowej, urny z prochami zmarłych zostały złożone w jednym grobie na pobliskim cmentarzu" - poinformował serwis. W piątek odbył się pogrzeb Katarzyny, partnerki jednego z wnuków kierowcy fiata. 

Po wypadku minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiedział zaostrzenie przepisów dla piratów drogowych pod wpływem alkoholu i narkotyków. - Jest to kolejny przypadek, który w ostatnich miesiącach zdarza się na polskich drogach, że pijany, do tego jeszcze naćpany sprawca odbiera życie niewinnym osobom - mówił w czwartek polityk.

RadioZET.pl/Fakt.pl