,

Młoda kobieta źle się poczuła, gdy wstała z kanapy. Po kilku godzinach zmarła

07.02.2023 14:45

32-letnia Justyna 24 stycznia nagle źle się poczuła. skarżyła się m.in. na ból w klatce piersiowej, duszności i problemy z oczami, więc jej mąż wezwał pogotowie. Kobieta zmarła w nocy, w drodze na operację w Rzeszowie, po 7 godzinach spędzonych na SOR-ze w szpitalu w Dębicy. Rodzina uważa, że tragedii można było uniknąć, gdyby medycy zadziałały szybciej. Prokuratura wszczęła śledztwo, w toku którego wyjaśni, czy w szpitalu doszło do zaniedbań. Sprawę opisał portal Nowiny24.pl.

Karetka
fot. PIOTR KAMIONKA/REPORTER/Zdjęcie ilustracyjne

Mąż 32-letniej Justyny, pan Krzysztof, wezwał pogotowie około godz. 16, gdy jego żona bardzo źle się poczuła po wstaniu z kanapy. Jak opisuje portal Nowiny24.pl, karetka przyjechała bez zbędnej zwłoki. Kobieta została przebadana przez dwóch ratowników, którzy stwierdzili zmiany w pracy serca. Jej mąż poinformował medyków, że 32-latka cierpi na zespół Marfana, czyli genetyczną chorobę tkanki łącznej. Jednym z zaburzeń towarzyszących tej dolegliwości są problemy z sercem i naczyniami, m.in. tętniak aorty. 

Ratownicy zdecydowali przewieźć kobietę do szpitala. Pani Justyna trafiła na SOR przy Szpitalu Powiatowym w Dębicy w woj. podkarpackim. Tam zlecono badanie krwi i monitorowano czynności życiowe kobiety. Jak podały Nowiny24.pl, wysłała mężowi sms-y, w których skarżyła się, że jest jej zimno i odczuwa pragnienie.

Dębica. 32-latka zmarła po 7 godz. na SOR-ze

O godz. 21.15 pacjentkę poddano tomografii komputerowej, która wykazała, że powstał u niej tętniak rozwarstwiający tętnicę główną. Mąż pani Justyny dowiedział się o godz. 21.40, że żona wymaga pilnej operacji. Jednak dopiero 7 minut po północy zdecydowano, by przewieźć ją na zabieg do Rzeszowa.

Przyjaciółka rodziny, cytowana przez lokalny portal, zastanawia się, dlaczego nie wezwano śmigłowca LPR, skoro 32-latka wymagała natychmiastowej operacji. Po kilku godzinach na SOR-ze panią Justynę czekała jeszcze około 30-40 minutowa podróż karetką z Dębicy do oddalonego o ponad 50 km Rzeszowa. Na trasie doszło do zatrzymania krążenia u 32-letniej pacjentki. Ratownik przywrócił ją do życia, a karetka zjechała do SOR-u w Sędziszowie Małopolskim, który leży mniej więcej w połowie drogi z Dębicy do Rzeszowa. 

Niestety, życia kobiety nie udało się uratować. Mąż pani Justyny o godz. 1.50 otrzymał wiadomość, że jego żona zmarła. 32-letnia kobieta osierociła 12-letniego syna. 

Dzień po śmierci kobiety rodzina złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do Prokuratury Rejonowej w Dębicy. Bliscy pani Justyny uważają, że pracownicy Zespół Opieki Zdrowotnej w Dębicy nie dopełnili obowiązków i dopuścili się szeregu zaniedbań medycznych.

Prokuratura wszczęła śledztwo

Portal Nowiny24.pl przekazał, że 27 stycznia prokuratura wszczęła śledztwo. Postępowanie jest prowadzone w kierunku narażenia 32-letniej Justyny K. na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez ratowników medycznych i personel SOR Szpitala Powiatowego w Dębicy i nieumyślnego spowodowania śmierci. 

Prokuratura zwróciła się do szpitala o przekazanie dokumentacji medycznej, przesłuchała też męża kobiety. “Jak informują rodzina i przyjaciele, sekcja wykazała, że kobieta zmarła w wyniku zawału serca” - podał lokalny portal. Władze szpitala w Dębicy odmówiły komentarza, tłumacząc, że w sprawie trwa śledztwo.

ZOBACZ TAKŻE: Tętniak mózgu to nie wyrok. Co prowadzi do powstawania tętniaków?

Podobna tragedia wydarzyła się 29 listopada 2021 roku w Bielsku Białej. 32-letni mężczyzna zasłabł na dworcu i czekał na przyjęcie do szpitala kilka godzin. Załoga karetki uspokajała go, że jego życie nie jest zagrożone, bo zasłabł w wyniku padaczki. Badanie tomografem wykazało jednak, że pękł mu tętniak w mózgu. Pacjent zmarł po kilku dniach w szpitalu.

NAPISZ DO NAS

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś intrygującego lub bulwersującego? Chcesz, żebyśmy opisali ważny problem? Napisz do nas! Informacje, zdjęcia i nagrania możesz przesłać nam na informacje@radiozet.pl.

RadioZET.pl/Nowiny24.pl/bielsko-biala.pl

Logo radiozet Dzieje się